Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Advertisement
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Niepełnosprawni chcą żyć bez barier. Rzeszów im w tym pomoże

Podziel się
Oceń

Osoby niepełnosprawne nie mają wygórowanych oczekiwań wobec otoczenia. Chcą tylko być traktowane z szacunkiem i funkcjonować w mieście bez barier, które można usunąć. W czwartek ich przedstawiciele opowiadali o tym podczas debaty w Urban Lab. Wydarzenie zorganizowała Jolanta Fień z Fundacji Aprobata.
  • Źródło: Informacja prasowa/UM Rzeszów
Niepełnosprawni chcą żyć bez barier. Rzeszów im w tym pomoże

Autor: Grzegorz Bukała, UM Rzeszowa

Debata "Rzeszów przyjazny osobom z niepełnosprawnością" zorganizowana przez Fundację Aprobata odbyła się w Urban Lab Rzeszów. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz miasta na czele z prezydentem Konradem Fijołkiem, urzędów, instytucji i organizacji pozarządowych, które na co dzień pomagają osobom z niepełnosprawnościami.

Głównymi bohaterami spotkania byli jednak mieszkańcy, którzy zmagają się niepełnosprawnościami oraz ich przedstawiciele. Podczas spotkania mówili o trudnościach, jakie spotykają na swojej drodze. A także o oczekiwaniach wobec otoczenia. Bardzo często, aby ułatwić im życie nie trzeba wiele. 

Jak przekonuje Ewelina Polak, prezes Podkarpackiego Stowarzyszenia Głuchych, w przypadku osób niesłyszących i niedosłyszących największą barierą jest język. 

- Dla osób z niepełnosprawnościami bardzo ważne jest, aby mówić o dostępności. Sama jestem osobą niesłyszącą i potrzebuję tłumacza języka migowego, aby się z państwem porozumieć. Ja i moje środowisko mamy własny język i możemy między sobą rozmawiać, ale niestety jest bariera, która uniemożliwia nam kontakt z osobami słyszącymi. Język polski jest dla nas językiem obcym. Osoby głuche nie rozumieją jego gramatyki, język migowy ma swoje własne zasady. Jesteśmy taką mniejszością, która ma swoją kulturę, język i swoje środowisko. Jestem dumna, że władze Rzeszowa pamiętają o osobach z niepełnosprawnościami, prezydent nas wspiera, sesje rady miasta i konferencje są tłumaczone na język migowy. Chciałabym jeszcze prosić o to, aby patrzeć na nas w sytuacji, gdy osoba głucha załatwia sprawę w urzędzie i pomaga jej w tym tłumacz. Bo to my przychodzimy ze sprawą, a on nas wspiera. Byłoby też wspaniale, gdyby ludzie uczyli się przynajmniej podstaw języka migowego - apeluje Ewelina Polak.

Mateusz Stefanik, przedstawiciel rzeszowskich self - adwokatów (osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które dążą przy w wsparciu do samodzielnego i niezależnego życia) pracuje w rzeszowskim "Lunch Barze Europejskie Klimaty". Zwraca uwagę, że praca bardzo zmieniła jego życie, a w tej chwili dojeżdża już do niej z Trzciany samodzielnie rowerem. 

- Chciałbym, aby we wszystkich urzędach były osoby, które pomogą nam załatwić sprawy, wypełnić dokumenty, których nie rozumiemy, z którymi sobie nie radzimy. Marzą mi się także mieszkania treningowe, a później wspomagane, gdzie niepełnosprawni mogliby się nauczyć samodzielnego funkcjonowania - mówi pan Mateusz.

Alicja Lechwar z Koła Polskiego Związku Niewidomych w Rzeszowie zwraca uwagę, że w mieście w ostatnim czasie bardzo wiele zmieniło się na plus. 

- Na przykład w komunikacji miejskiej. Bardzo pomagają nam czytelne, podświetlone numery linii na autobusach, duże wyświetlacze, czy zapowiedzi głosowe. Widzę bardzo słabo, dlatego dawniej zdarzało mi się mylić autobusy i niepotrzebnie podróżować po mieście. Dzisiaj bardzo lubię korzystać z komunikacji miejskiej i często jeżdżę autobusami - przekonuje pani Alicja.

Opiekunowie uczestników projektu, a także jego pomysłodawcy podkreślają ponadto, że pozwala on wybrać się na wspólne zakupy, co nie tylko sprawia radość, ale także pozwala zrobić je dalej, niż w osiedlowym sklepie obok domu. 

Monika Szela, dyrektor Teatru Maska w Rzeszowie przekonuje, że zarówno jej placówka, jak i inne instytucje kultury w Rzeszowie pracują nad jak najszerszym dostosowaniem do potrzeb osób niepełnosprawnych. 

Efektem tych starań są m.in. spektakle z autodeskrypcją dla osób niewidomych. Podobnych działań w mieście będzie jeszcze więcej, a prezydent Konrad Fijołek zapowiada, że chodzi o znacznie więcej niż tylko likwidacja barier architektonicznych. 

- Oczywiście ona także jest bardzo potrzebna, ale to za mało. Chcemy jak najszerzej włączyć osoby niepełnosprawne w proces podejmowania decyzji w mieście. A także budować w lokalnej społeczności świadomość tego, że są wśród nas ludzie potrzebujący dodatkowej troski. Po to, aby osoby z niepełnosprawnościami czuły się jak najlepiej - zapewnia Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Zapowiada, że postulaty jakie docierają do miasta ze środowisk działających na rzecz osób niepełnosprawnych będą sukcesywnie realizowane.

Czwartkowa debata była częścią obchodów Dnia Walki z Dyskryminacją Osób z Niepełnosprawnościami oraz Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Z tej okazji uczestnicy wydarzeń wzięli udział w przemarszu osób niepełnosprawnych, pomiędzy ulicą 3 Maja a Rynkiem. 

Po drodze na specjalnie przygotowanych stoiskach można było dowiedzieć się, jak wygląda codzienność osoby z niepełnosprawnością wzroku, ruchu, czy osób starszych. 

- Uczestnicy mogli ponadto przetestować symulator odczuć wieku starczego, poprowadzić osobę z niepełnosprawnością wzroku lub samemu przemierzyć trasę z użyciem białej laski, albo usiąść na wózku inwalidzkim i przejechać na nim wyznaczoną trasą - mówi Jolanta Fień, pomysłodawczyni i organizatorka wydarzenia.

Osoby biorące udział w obchodach utworzyły żywy łańcuch "Rzeszów przyjazny osobom z niepełnosprawnością", który będzie powtarzany co rok, podczas kolejnych obchodów tego wyjątkowego dnia.

Powiązane galerie zdjęć:


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama
Reklama