Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama

Pijany żołnierz z Przemyśla, który strzelał do cywilów, usłyszał poważne zarzuty

Podziel się
Oceń

Zarzuty usiłowania zabójstwa, gróźb karalnych i przekroczenia uprawnień postawiła w czwartek prokuratura 25-letniemu żołnierzowi, który nietrzeźwy strzelał w Mielniku (Podlaskie) w kierunku cywilnego samochodu. Autem jechały dwie osoby, nic im się nie stało. W piątek sąd rozpozna wniosek o areszt podejrzanego.
Pijany żołnierz z Przemyśla, który strzelał do cywilów, usłyszał poważne zarzuty

Autor: PAP/Albert Zawada

O zarzutach poinformował PAP rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Piotr Antoni Skiba. Prowadzący to śledztwo dział ds. wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ podlega formalnie Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

25-latek podejrzany jest też o przestępstwo z części wojskowej Kodeksu karnego. Chodzi o przepis mówiący o tym, że karze podlega żołnierz, który wprawił się w stan nietrzeźwości na służbie lub będąc do takiej służby wyznaczonym. Żołnierz był już bowiem wyznaczony do służby patrolowej w rejonie granicy, którą to służbę miał pełnić w czwartek od godz. 8 do 22.

Żołnierz 18. Dywizji Zmechanizowanej pełniący służbę przy granicy z Białorusią w ramach operacji Bezpieczne Podlasie, w minioną środę samowolnie oddalił się z obozowiska w Mielniku. Zabrał ze sobą broń służbową. Na drodze zatrzymał samochód, po czym strzelał w jego kierunku. Po wszystkim ukrył się w pobliskim lesie.

Odnaleźli go i zatrzymali żołnierze zgrupowania zadaniowego w Mielniku. Okazało się, że był nietrzeźwy. Badanie wykazało blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Samochodem jechały dwie osoby – ojciec z nastoletnią córką siedzącą na fotelu pasażera obok kierowcy. Nie doznali obrażeń.

"Dziewczyna uciekła z samochodu. Ojciec w pewnym momencie ruszył, żeby uciec przed tym żołnierzem, który go zatrzymywał. Gdy odjeżdżał, w kierunku samochodu został oddany co najmniej jeden strzał. Trafił m.in. w siedzenie pasażera, które było puste" – tak prok. Skiba opisywał wcześniej PAP ustalone okoliczności zdarzenia. Był to strzał od tyłu auta, w kierunku odjeżdżającego pojazdu. Prokurator dodał, że żołnierz oddał w sumie kilkadziesiąt strzałów z broni palnej, "nie mniej niż 65".

Jak wynika z opisu czynu zarzucanego podejrzanemu, który prokuratura zamieściła w komunikacie, na drodze koło placówki SG w Mielniku (w jej pobliżu stacjonują żołnierze z tamtejszego zgrupowania) żołnierz zatrzymał osobowego volkswagena golfa "bez uzasadnionej przyczyny, oddając przy tym strzały w powietrze z broni służbowej" (karabinek Grot) przy użyciu amunicji ostrej, a następnie mierzył z tej broni w kierunku osób jadących tym samochodem i groził im śmiercią; potem oddał strzał w kierunku odjeżdżającego auta.

Zarzuty podejrzany 25-latek usłyszał dopiero wtedy, gdy wytrzeźwiał. W prokuraturze złożył krótkie wyjaśnienia. Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że miał zasłaniać się niepamięcią z powodu wypitego alkoholu, ale też zapewniać, że nie chciał nikogo zabić.

Prokuratura podała w komunikacie opublikowanym późnym popołudniem, że częściowo przyznał się on do zarzucanych mu czynów, twierdząc jednocześnie, że nie pamięta wszystkich okoliczności zajścia. "Wskazał, iż będąc pod wpływem alkoholu, który spożył w celu zredukowania stresu związanego ze służbą, oddaliwszy się wraz z bronią w kierunku pobliskiej drogi, zatrzymał poruszający się nią pojazd. Przyznał, że oddawał strzały w powietrze, ale nie pamięta by strzelał w kierunku pojazdu. Wskazał, że prawdopodobnie chciał wyłącznie przestraszyć pokrzywdzonych" - poinformowała prokuratura.

Podejrzany jest szeregowcem 3. Batalionu Strzelców Podhalańskich. Do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej wstąpił w kwietniu 2024 r. Na granicy pełni służbę od początku grudnia. Przy postawionych mu zarzutach grozi nawet dożywocie.

Prokuratura wystąpi do sądu o areszt tymczasowy dla niego – poinformował prok. Skiba. Wniosek rozpozna Wojskowy Sąd Garnizonowy w Olsztynie. Stanie się to w piątek, bo podejrzany żołnierz musi być przewieziony z Białegostoku do Olsztyna. Droga zajmie kilka godzin, a wniosek trafi do sądu w piątek rano.

Żołnierz jest zawieszony w służbie. Grozi mu wydalenie z wojska. Rzecznik operacji Bezpieczne Podlasie ppłk Kamil Dołęzka mówił PAP, że incydent "kładzie się cieniem" na pracy żołnierzy przy polsko-białoruskiej granicy.

W czwartek po południu do sprawy odniósł się również wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który oświadczył we wpisie na X, że żołnierz poniesie odpowiedzialność karną i zostanie natychmiast wydalony ze służby.

"Nie ma pobłażania dla takiego bandyckiego zachowania" – podkreślił Kosiniak-Kamysz. Z kolei Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych - odpowiadające m.in. za dowodzenie żołnierzami w trakcie misji - przekazało w komunikacie w czwartek po południu, że Żandarmeria Wojskowa wciąż prowadzi czynności wyjaśniające.

"Jednocześnie dowództwo Operacji Bezpieczne Podlasie jak i żołnierze realizujący zadania w ochronie wschodniej granicy państwowej potępiają to wydarzenie z całą stanowczością. To karygodny przypadek i niedopuszczalne zachowanie, które stoi w sprzeczności z wartościami i standardami, jakimi kieruje się Wojsko Polskie" - oświadczono w komunikacie Dowództwa.

Jak dodano "jednostkowy przypadek kładzie się cieniem na trudnej i odpowiedzialnej służbie naszych żołnierzy". "Wierzymy, że ten incydent nie podważy zaufania do Wojska Polskiego i do żołnierzy, którzy na co dzień pełnią służbę z szacunkiem dla społeczności lokalnej. Nasze myśli kierujemy do osób dotkniętych tym zdarzeniem i ich bliskich" - czytamy.

DORSZ zapewniło ponadto, że poszkodowani incydentem zostali objęci stałą opieką psychologiczną. "Dodatkowo, przeprowadzono spotkania z miejscowymi władzami oraz dyrekcją szkoły w Mielniku w celu zapewnienia o incydentalnym charakterze zdarzenia i pełnej gotowości do współpracy" - przekazano. 

(PAP)


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
K Autor komentarza: KPTreść komentarza: Serdecznie dziękuję i pozdrawiam! :)Data dodania komentarza: 13.06.2025, 06:16Źródło komentarza: Redaktor Naczelny Halo Rzeszów odebrał dyplom doktorski!Autor komentarza: WitekTreść komentarza: Super wiadomość! Gratulacje dla Redaktora Naczelnego Halo Rzeszów z okazji odbioru dyplomuData dodania komentarza: 12.06.2025, 10:26Źródło komentarza: Redaktor Naczelny Halo Rzeszów odebrał dyplom doktorski!Autor komentarza: OlaTreść komentarza: idealne połączenie sportu, motoryzacji i muzyki na start lataData dodania komentarza: 12.06.2025, 10:25Źródło komentarza: WRS Moto Sport Show - Summer Opening 2025. Sport, motoryzacja i muzyka już 21 czerwca w Świlczy!Autor komentarza: nanekTreść komentarza: Zniszczenie wystawy to przekroczenie granicy, które szkodzi wszystkim — niezależnie od poglądów.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 10:24Źródło komentarza: Europoseł Grzegorz Braun zniszczył wystawę LGBT w Sejmie. Hołownia: od środy zakaz wstępu! [WIDEO]Autor komentarza: maxTreść komentarza: Szukajcie wśród Ukrów okupujących Rzeszów!Data dodania komentarza: 11.06.2025, 20:38Źródło komentarza: Pijany i poszukiwany zdemolował autobus miejski w RzeszowieAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Nie motory, plagą jest nieuprzejmość na drodze, jadąc motocyklem spotykałem się z tym. Motocyklista nie żyje, nic mu życia nie wróci, po efekcie zdarzenia, zniszczeniach sądząc 50 km/h nie było, nie usprawiedliwiam ani kierującego Fiatem, ani BMW, tylko chcę żebyśmy się zastanowili - parę minut później, a bezpiecznie, w domu, to taka tragedia? Czy na pewno większa niż właśnie ta w Boguchwale? Dążę do przekonania czytających, że jak jedziesz motorem, masz mieć oczy w około głowy, jak jedziesz autem, widzisz motocyklistę, możesz przepuścić, daj człowiekowi jechać, jak nie możesz to stoi jak każdy. Motocyklista - szanuj kierujących osobówkami, nie każdy z nich to mistrz kierownicy, czekaj na jasny sygnał że przepuszcza. Co tu dorosły chłop na BMW odwalił nie wiem, więc opinii nie wypowiem.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 15:59Źródło komentarza: Tragiczny wypadek w Boguchwale
Reklama
Reklama
Reklama