Między Excelem, a sumieniem. O ekonomii, która nie wstydzi się ludzi [FELIETON]
Jestem częścią przedsiębiorstwa społecznego – od dziesięciu lat współtworzę coś, co jest bardziej relacją niż strukturą, bardziej odpowiedzialnością niż biznesem. Codziennie stąpam po linie rozwieszonej między pasją a płynnością, między sensem a sprawozdaniem. Wiem, jak to jest ważyć każdy rachunek, ale jeszcze mocniej ważyć każde ludzkie "dzień dobry". I wiem jedno: są rzeczy, których Excel nie zrozumie. Ale to one sprawiają, że firma ma duszę – a nie tylko NIP.
20.06.2025 09:29
2