Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama rzeszów miasto sportu 2026

Polska w Unii Europejskiej - 1 maja obchodzimy 20 rocznicę!

Podziel się
Oceń

Tuż po osiągnięciu pełnoletności miałem zaszczyt jako osiemnastolatek czynnie uczestniczyć w historycznym dwudniowym referendum 7 i 8 czerwca 2003 r., w którym 77,45 % Polaków przy frekwencji wynoszącej 58,85 % opowiedziało się za włączeniem dnia 1 maja 2004 r. naszego państwa do struktur Unii Europejskiej.

Na pytanie referendalne o treści „Czy wyraża Pani/Pan zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?” zdecydowanie odpowiedziałem TAK! Oczywiście byli i przeciwnicy wejścia do UE, ale większość społeczeństwa ogarnął pozytywny entuzjazm, że w ten sposób potwierdzamy przynależność Polski do krajów szeroko pojętego zachodu.

Myślę, że bez słów i wsparcia idei integracji na bazie chrześcijańskich korzeni Europy przez Wielkiego Polaka Świętego Jana Pawła II naszej Ojczyźnie nie udałoby się dokonać tego skoku cywilizacyjnego. Papież mówił, że Stary Kontynent powinien oddychać obydwoma płucami - wschodnim i zachodnim, że integracja Polski z Unią Europejską jest od samego początku wspierana przez Stolicę Apostolską. Do Polaków uczestniczących w pielgrzymce narodowej do Rzymu 19 maja 2003 r. tuż przed referendum mówił „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej”, dając wyraz, iż Europa potrzebuje Polski, a Polska potrzebuje Europy.

Taka dygresja. Warto przypomnieć, że 1 maja jest początkiem miesiąca maryjnego, 1 maja jest też świętem wszystkich ludzi pracy i również 1 maja to dzień, w którym w 2011 r. nastąpiła beatyfikacja Jana Pawła II – naszego papieża, któremu nie obcy był trud pracy robotnika. Kanonizacja zaś nastąpiła 27.04.2014 r. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, więc i tu mamy nadchodzącą okrągłą rocznicę.

Wszyscy obecnie widzą, jeżdżąc po kraju siecią autostrad, dróg ekspresowych i dobrych dróg lokalnych, że ten a ten obiekt, ta i ta droga została oznaczona tablicą z informacją plus/minus o następującej treści: wybudowano lub wyremontowano ze środków Unii Europejskiej. Wiele zabytkowych budowli, kościołów i innych obiektów sakralnych oraz różnorakich dzieł sztuki zostało wręcz uratowanych dzięki niezliczonym dotacjom. Tysiące ludzi skorzystało z możliwości podnoszenia kwalifikacji zawodowych, szkoleń, staży, itp. za sprawą programów dedykowanych kapitałowi ludzkiemu. Po zrównaniu dopłat bezpośrednich, uruchomieniu programów typu młody rolnik lub dotacji na zakup maszyn rolnych, materiału siewnego, zachowaniu ras rodzimych, itp. skorzystali rolnicy w całym kraju. Powstały też programy dotacyjne na otwieranie małych i średnich działalności gospodarczych/firm. Większe zakłady pracy mogły implementować nowe technologie oraz dzięki wsparciu rozwijać rodzime rozwiązania. Otworzyły się granice dla przepływu towaru, ludzi, kapitału, usług wewnątrz Unii. Za pieniądze zarobione (tyczy się to szczególnie części mojego pokolenia) w krajach członkowskich dziś stoją w Ojczyźnie domy, można było zarobić na wkład na zakup mieszkań, otworzyły się firmy z doświadczeniem i kapitałem zdobytym na zachodzie. Różnie można to oceniać, ale po wstąpieniu do Unii Europejskiej bezrobocie w Polsce wyraźnie spadło. Polska teraz sama stała się jednym z wiodącym państw UE; trendy dzięki procesom integracji się odwróciły i to my jesteśmy dla Europejczyków w tej chwili atrakcyjnym krajem do inwestycji, wypoczynku turystycznego i przykładem dobrze, gospodarnie wykorzystywanych pieniędzy na przestrzeni 20 lat.

W poglądach na wiele spraw możemy się różnić i dobrze, bo po to jest demokracja, aby w sensownym dialogu wypracowywać kompromisy; ale ciężko jest zaprzeczyć, że te 20 lat jest naszym wspólnym sukcesem w kontekście jakości życia. Ktoś powie, że no dobrze pewna epoka się skończyła… ale teraz KPO jest na „kredyt”. A ja odpowiem jak ja pojmuję koncepcję KPO. Najlepiej zarządzane firmy rozwijają się dzięki specjalnym kredytom inwestycyjnym (załóżmy teoretyczni, że Polska jest takim podmiotem gospodarczym). Zysk generowany z rozwoju wielokrotnie przewyższa poniesione nakłady i koszty tego kredytu, który w istocie jest na preferencyjnych warunkach oraz w perspektywie dłuższego czasu spłaca się sam. Pozostawia po sobie widoczny oraz namacalny ślad w postaci zrealizowanych inwestycji. I jeszcze tak refleksja - populizm, straszenie, nastawianie ludzi przeciwko sobie zawsze jest szkodliwym czynnikiem ograniczającym rozwój i nic nie wnosi dobrego, a dialog oraz szacunek do siebie nawzajem, zrozumienie problemu zawsze przyniesie dobre owoce. Być może się mylę w swoim toku myślenia, ale to są wyłącznie moje subiektywne odczucia i mogą się zmieniać na przestrzeni upływającego czasu, ponieważ oprócz dużych plusów każda organizacja międzynarodowa szczególnego rodzaju pełna jest również pułapek i zagrożeń, na które rozumny człowiek powinien uważać oraz je tłumaczyć i rozwiązywać.

A co by było gdyby 20 lat temu, 1 maja 2004 r. Polska (wraz z 9 innymi państwami) nie przystąpiła do struktur UE???

Historia alternatywna to takie science fiction, ale hipotetycznie… Czy bylibyśmy na arenie międzynarodowej ekonomicznie tu, gdzie teraz jesteśmy, a może wręcz przeciwnie dużo dalej niż obecnie? Czy bylibyśmy w takiej sytuacji jak Ukraina? Czy też może w sojuszu z Białorusią? A może samotną wyspą pośród wielu sojuszy europejskich? Odpowiedzcie sobie na te pytania sami.

Nasze położenie geopolityczne ma spore plusy w czasach pokoju i dobrobytu, zaś niejednokrotnie karty historii pokazały nam jakie konsekwencje niesie to nasze położenie w czasach tak niebezpiecznych światowych zawirowań i dlatego jako obywatel nie chcę, żeby Polska była kiedykolwiek osamotniona, bez sojuszy militarnych i ekonomicznych.

Co bym obecnie odpowiedział na pytanie referendalne sprzed dwóch dekad, patrząc z perspektywy czasu na postęp, jaki się dokonał: „Czy wyraża Pani/Pan zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej? Zdecydowanie i ponownie TAK. W wypracowanym krajowym dobrobycie, któremu niezaprzeczalnie pomogła przynależność do UE, wychowało się już całe pokolenie dwudziestolatków i oby kolejne pokolenia mogły żyć w dostatku, pokoju oraz wolności, która jest wpisana w nasze DNA. Dlatego 9 czerwca 2024 r. – w roku 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej – idę na wybory do Parlamentu Europejskiego. A na kogo będę głosował? Tę informację pozostawię dla siebie, bo takie jest prawo wyborcy. Moim priorytetem będzie wybór człowieka/reprezentanta, który zna środowisko Województwa Podkarpackiego, jest kompetentny, a mandat do Parlamentu Europejskiego potraktuje jako służbę ludziom, których słucha i o których dba; w duchu leżącym u podstaw nurtu chrześcijańskiej demokracji. Na koniec apel do wszystkich młodych osób: 9 czerwca 2024 r. IDŻCIE NA WYBORY. WASZ GŁOS SIĘ LICZY!!!


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Anna Marczak Trener KomunikacjiTreść komentarza: Piękny Kobiecy Czas!Data dodania komentarza: 9.07.2025, 13:01Źródło komentarza: Cafe Europa w Pubie Spółdzielczym. Kobiety w Centrum dyskutowały o swojej przyszłości w EuropieAutor komentarza: kolejarzTreść komentarza: w MojżeszowieData dodania komentarza: 8.07.2025, 10:18Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: prorokTreść komentarza: Poczytaj historię miasta to sie dowiesz skąd tematy żydowskie w Rzeszowie. A jak Cię to nie interesuje to zajmij się historią swojej wsi bo może akurat Twój dziadek też ma korzenie żydowskieData dodania komentarza: 4.07.2025, 19:24Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: xxxTreść komentarza: Tragedia! Izrael morduje Palestynę a "pro żydowskie" pismaki jarają się literaturą państwa zbrodniarzy! Gdzie my jesteśmy?!Data dodania komentarza: 4.07.2025, 18:26Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięci K Autor komentarza: Krystian PropolaTreść komentarza: Dziękuję, że jest Pan naszym czytelnikiem i za Pańską uwagę. Niestety nie zostanie ona uwzględniona. Pozdrawiam serdecznie, na szczęście dziś już chłodniej :)Data dodania komentarza: 4.07.2025, 10:37Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: HenTreść komentarza: Wszedłem tu tylko po to, żeby napisać, że nikogo to nie interesuje, panie doktorze Propola. Proszę się zająć tematami miasta, a nie tematami żydowskimi. Pozdrowienia gorące, bo dziś 30 stopniData dodania komentarza: 3.07.2025, 09:53Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięci
Reklama
Reklama
Reklama