Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama

Święta cudów w wykonaniu podkarpackich ratowników

Podziel się
Oceń

Ratownicy medyczni z Podkarpacia przeżywają okres intensywnej pracy, ale również świątecznych cudów. W Wigilię udało im się dowieźć pacjenta do Gdańska na czas, dzięki czemu otrzymał on nerkę. Kilka dni później powitali na świecie małego Tadeuszka.
Święta cudów w wykonaniu podkarpackich ratowników
Na zdjęciu od lewej: ratownicy Mikołaj Kopeć i Jarosław Buczek, którzy przejechali całą Polskę, wioząc na sygnale pacjenta z Mielca do Gdańska. Tam czekała na niego nowa nerka. Ratownik Marek Partyka z niemowlęciem na rękach, wraz z Wojciechem Kwiatkowskim odebrali poród domowy.

Źródło: PSPR Mielec

W Wigilię około 40-letni pacjent mieleckiej Stacji Dializ czekał na przeszczep nerki ponad rok. Jak zwierzył się ratownikom, myślał, że już się nie doczeka, tracił nadzieję. Ale to właśnie w Wigilię zdarzył się świąteczny cud. 

Wigilijna walka o nowe życie

Okazało się, że jeżeli pacjent będzie w Gdańsku do południa, a najpóźniej do 14:00, otrzyma nerkę! W takich sytuacjach najczęściej uruchamia się śmigłowiec, ale tym razem pogoda na to nie pozwoliła.

Do akcji wkroczył zespół transportu medycznego Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu, w składzie: Mikołaj Kopeć i Jarosław Buczek. Wiedzieli, że przed nimi ogromne wyzwanie i po drodze, która liczyła 576 km, nic nie może się wydarzyć. Musi być bezpiecznie, odpowiedzialnie, ale sprawnie i to pomimo trudnej pogody i znacznie wzmożonego ruchu.

Niemal w samo południe, dokładnie po pięciu godzinach jazdy na sygnałach torujących drogę, chłopcy dotarli z pacjentem do celu! - Brawo! Nasz dzielny czterdziestolatek w Wigilię wygrał życie - napisano w mediach społecznościowych stacji pogotowia ratunkowego w Mielcu. 

Cud narodzin

Kilka dni później, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, ratownicy z Kolbuszowej zostali wezwani do porodu domowego. W dzisiejszych czasach nie jest to częsta sytuacja, ponieważ większość maluszków przychodzi na świat w szpitalu. Jednak ratownicy stale się szkolą i dokładnie wiedzą, jak przyjąć poród domowy.

Ratownik medyczny Marek Partyka oraz ratownik medyczny Wojciech Kwiatkowski doskonale poradzili sobie z zadaniem. Mały Tadeusz przyszedł na świat zdrowy i silny. - Gratulujemy szczęśliwej rodzinie, ale także naszym chłopakom, którzy kolejny raz pokazali, że są prawdziwymi bohaterami - przekazano na Facebooku. 

Te dwa zdarzenia potwierdzają, że ratownicy medyczni są nie tylko profesjonalistami w swoim fachu, ale również ludźmi o wielkich sercach. Dzięki ich pracy i poświęceniu wiele osób ma szansę na nowe życie.

PRZECZYTAJ TAKŻE:


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
K Autor komentarza: KPTreść komentarza: Serdecznie dziękuję i pozdrawiam! :)Data dodania komentarza: 13.06.2025, 06:16Źródło komentarza: Redaktor Naczelny Halo Rzeszów odebrał dyplom doktorski!Autor komentarza: WitekTreść komentarza: Super wiadomość! Gratulacje dla Redaktora Naczelnego Halo Rzeszów z okazji odbioru dyplomuData dodania komentarza: 12.06.2025, 10:26Źródło komentarza: Redaktor Naczelny Halo Rzeszów odebrał dyplom doktorski!Autor komentarza: OlaTreść komentarza: idealne połączenie sportu, motoryzacji i muzyki na start lataData dodania komentarza: 12.06.2025, 10:25Źródło komentarza: WRS Moto Sport Show - Summer Opening 2025. Sport, motoryzacja i muzyka już 21 czerwca w Świlczy!Autor komentarza: nanekTreść komentarza: Zniszczenie wystawy to przekroczenie granicy, które szkodzi wszystkim — niezależnie od poglądów.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 10:24Źródło komentarza: Europoseł Grzegorz Braun zniszczył wystawę LGBT w Sejmie. Hołownia: od środy zakaz wstępu! [WIDEO]Autor komentarza: maxTreść komentarza: Szukajcie wśród Ukrów okupujących Rzeszów!Data dodania komentarza: 11.06.2025, 20:38Źródło komentarza: Pijany i poszukiwany zdemolował autobus miejski w RzeszowieAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Nie motory, plagą jest nieuprzejmość na drodze, jadąc motocyklem spotykałem się z tym. Motocyklista nie żyje, nic mu życia nie wróci, po efekcie zdarzenia, zniszczeniach sądząc 50 km/h nie było, nie usprawiedliwiam ani kierującego Fiatem, ani BMW, tylko chcę żebyśmy się zastanowili - parę minut później, a bezpiecznie, w domu, to taka tragedia? Czy na pewno większa niż właśnie ta w Boguchwale? Dążę do przekonania czytających, że jak jedziesz motorem, masz mieć oczy w około głowy, jak jedziesz autem, widzisz motocyklistę, możesz przepuścić, daj człowiekowi jechać, jak nie możesz to stoi jak każdy. Motocyklista - szanuj kierujących osobówkami, nie każdy z nich to mistrz kierownicy, czekaj na jasny sygnał że przepuszcza. Co tu dorosły chłop na BMW odwalił nie wiem, więc opinii nie wypowiem.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 15:59Źródło komentarza: Tragiczny wypadek w Boguchwale
Reklama
Reklama
Reklama