Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Advertisement
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Analiza oferty samochodów elektrycznych w 2024 roku: Czego się spodziewać?

Podziel się
Oceń

Elektromobilność zyskuje na popularności. Częściowo dlatego, że wymuszają to normy prawne, nakazujące producentom zmniejszać emisję spalin, a częściowo z powodu wymogów rynku. Przybywa kierowców chcących poruszać się "elektrykami". Na co mogą oni liczyć w tym roku?
Analiza oferty samochodów elektrycznych w 2024 roku: Czego się spodziewać?

Źródło: Adobe Stock

Obecnie już każdy producent samochodów, oferujący swoje modele na europejskich rynkach, w tym polskim, albo ma w gamie przynajmniej jedno auto w pełni elektryczne, albo zamierza wprowadzić je do sprzedaży w najbliższym czasie. W salonach wciąż jeszcze dominują modele spalinowe i hybrydowe (mikro-hybrydy, hybrydy samoładujące, hybrydy plug-in), ale elektryfikacja jest postępującym trendem. Kolejne generacje popularnych modeli powracają jako samochody elektryczne (np. Renault Megane i Renault Scenic), działają marki specjalizujące się w produkcji wyłącznie pojazdów na prąd, np. Tesla, inne zaś - takie jak Volvo czy Audi - zapowiadają pełną elektryfikację gamy modelowej w najbliższych latach. Oczywiście, aby stać się posiadaczem samochodu elektrycznego, nie trzeba kupować nowego egzemplarza, gdyż na rynku wtórnym również jest sporo takich pojazdów. Niezbędne jest tylko sprawdzenie historii wybranego pojazdu dzięki numerowi VIN, co z łatwością uczynić można tutaj: www.carvertical.com/pl/sprawdzenie-vin.

Samochody elektryczne - najciekawsze premiery 2024 roku

Jak wspomniano wyżej, elektryfikacja gam modelowych poszczególnych producentów samochodowych postępuje. W roku 2024 spodziewać się możemy, że ich udział w rynku - w Unii Europejskiej 14 proc., a w Polsce – 3,5 proc. (wyniki z okresu styczeń-wrzesień 2023) - dalej będzie wzrastał. Czekają nas też liczne, jakże ciekawe premiery. Oto kilka spośród nich:

1) Renault 5 E-Tech - nowa, w pełni zelektryfikowana wersja kultowego autka miejskiego swą premierę będzie miała podczas targów w Genewie 26 lutego. Samochód oparty będzie na platformie CMF-B EV i zastąpi model Zoe. Baterie mają mieć 40 lub 52 kWh, a zasięg wyniesie do 400 km według cyklu WLTP. Silnik elektryczny rozwinie 136 KM, zaś napęd trafiał będzie na przednią oś. Producent obiecuje, że nowa "Piątka" będzie najlepiej prowadzącym się autem w swoim segmencie.

2) Citroen e-C3 - kolejna generacja popularnego auta klasy B, tym razem na prąd. Korzysta z silnika elektrycznego o mocy 113 KM i baterii o pojemności 44 kWh, które zapewniają 320 km zasięgu. Pojazd dostępny jest już w przedsprzedaży i kosztuje (na razie) od 110 650 zł.

3) Ford Explorer EV - trafi do polskich salonów w połowie roku. Ten SUV to bliźniacza konstrukcja Volkswagenów ID.4 i ID.5. Zasięg na jednym ładowaniu wynieść ma 500 km, a ono samo od 10 do 80 proc. trwało będzie 25 minut. Samochód będzie dostępny z napędem tylnym lub na cztery koła.

4) Hyundai Ioniq 5 N - usportowiona wersja dostępnego już na naszym rynku samochodu elektrycznego. Wersja ta rozwinie 609 KM i 740 Nm, a w trybie Grin Boost nawet 650 KM i 770 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmie 3,4 s, zaś prędkość maksymalna to 260 km/h. Auto zyska zestaw baterii o pojemności 84 kWh. Dzięki zastosowaniu architektury 800V ich ładowanie od 10 do 80 proc. zajmie jedynie 18 minut. Nie zabraknie wielu rasowych akcentów stylistycznych typowych dla linii N. Ioniq 5 N jest też o 20 mm niższy, 50 mm szerszy oraz aż o 80 mm dłuższy od standardowej wersji. Zapowiada się ostra jazda!

5) Fiat Panda - nowa generacja jednego z najpopularniejszych mieszczuchów rodem z Włoch także będzie na prąd. To technologiczny krewniak Citroena e-C3, co oznacza, że do napędu posłużą baterie o pojemności 44 kWh oraz silnik elektryczny o mocy 113 KM, natomiast zasięg wyniesie około 320 km. Premiera jesienią.

Wyraźny trend

Nie ma się co oszukiwać, elektryfikacja motoryzacji jest trendem, który tylko przybierze na sile. W nadchodzącym roku samochody na prąd nie zdominują jeszcze gam modelowych większości producentów, niemniej ich oferta rynkowa znacznie się poszerzy, a elektrony napędzały będą kolejne generacje popularnych aut dotychczas spalinowych. I to niezależnie od segmentu, ponieważ taki Hyundai Ioniq 5 N to tylko jeden z przykładów, że samochód sportowy jak najbardziej może być elektryczny.


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
ReklamaAdvertisement
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama