Zdarzenie miało miejsce w sobotę (4 stycznia) około godziny 11.00 na DK 94 w Świlczy, na wysokości OSP Świlcza. Policja nadal ustala przebieg i przyczyny zdarzenia.
Informacje od policji
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż - kierujący toyotą, 58-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z jadącym w kierunku Trzciany peugeotem. W wyniku tego zdarzenia kierujący peugeotem zjechał z drogi i uderzył w latarnię. Natomiast toyota dachowała - poinformowała redakcję Halo Rzeszów komisarz Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Peugeotem kierował 25-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który nie odniósł obrażeń wymagających hospitalizacji.
Toyotą podróżowały cztery osoby. - Kierowca i pasażerka zostali przewiezieni do szpitali - poinformowała nas komisarz Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Pozostałe osoby podróżujące w pojeździe nie odniosły poważniejszych obrażeń.
Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia, przeprowadzili badanie stanu trzeźwości obydwu kierowców. Wyniki tego badania wykazały, że kierujący byli trzeźwi - dodała komisarz Magdalena Żuk z KMP w Rzeszowie.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez policję, ruch na miejscu zdarzenia odbywa się bez większych utrudnień.
Informacje od świadków zdarzenia
Nieco inny przebieg zdarzenia otrzymaliśmy od osób zgromadzonych na miejscu zdarzenia. - Srebrny samochód jadący od Rzeszowa miał bardzo dużą prędkość, a czerwony samochód wyjechał z drogi podporządkowanej - informuje nas pani Alicja, która z kolei te informacje otrzymała od osób obserwujących miejsce zdarzenia. - Toyotą jechały dwie osoby - informuje nas pan Bartłomiej.
Czekamy zatem na oficjalny komunikat Policji. Gdy tylko się pojawi, dokonamy aktualizacji tego tekstu.
Druhowie z OSP Świlcza relacjonują swoje działania
Dalsze szczegóły zdarzenia przekazali druhowie z OSP Świlcza, którzy na miejsce zdarzenia dotarli w sile 4 strażaków. - Na miejscu zastaliśmy zderzenie dwóch pojazdów, z czego jeden znajdował się na dachu. Osoby postronne, przed przyjazdem JOP (Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej), wyciągnęły pasażerkę oraz kierowcę z pojazdu. Z drugiego pojazdu kierujący oraz dwóch pasażerów samodzielnie opuściło samochód - informują strażacy z OSP Świlcza.
Trzy osoby zostały przebadane przez Ratowników Medycznych i pozostały na miejscu, natomiast dwie osoby z obrażeniami ciała zostały zabrane do szpitala na dalsze badania. - Po kilkudziesięciu minutach, wspólnie z pomocą drogową przystąpiliśmy do stawiania pojazdu na koła. Przybyła na miejsce służba od zarządcy drogi zajęła się uszkodzoną infrastrukturą oraz uprzątnięciem jezdni z kawałków plastików i szkła. O godzinie 14:30 zakończyliśmy działania i zastęp wrócił do koszar - czytamy na profilu OSP Świlcza.
Napisz komentarz
Komentarze