Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

W Urzędzie Marszałkowskim debatowano o edukacji zdrowotnej w szkołach

Podziel się
Oceń

W poniedziałek, 20 stycznia, w podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim odbyła się konferencja zatytułowana „Edukacja zdrowotna w szkołach. Dlaczego nie? Dlaczego tak?”, zorganizowana przez Region Rzeszowski NSZZ „Solidarność” oraz Ośrodek Edukacji Nauczycieli Instytutu Teologiczno-Pastoralnego im. Św. Sebastiana Pelczara.
W Urzędzie Marszałkowskim debatowano o edukacji zdrowotnej w szkołach
Marszałek Władysław Ortyl

Autor: Łukasz Kotulak / Halo Rzeszów

W wydarzeniu wzięli udział, często związani ze środowiskami katolickimi i konserwatywnymi, nauczyciele, pedagodzy, psychologowie, a także przedstawiciele władz samorządowych i eksperci.

Tradycyjne wartości

Konferencję otworzył marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl, który podkreślił, że Podkarpacie stoi na straży wartości chrześcijańskich i tradycji.

- Podkarpacie jest takie, że pamiętamy o wartościach, szanujemy naszą wielowiekową chrześcijańską tradycję, żeby we wszystkich podejmowanych działaniach mieć na uwadze dobro, które wynika z przeszłości, dbając o to, aby miało ono wpływ na przyszłość - mówił marszałek.

Ortyl wspomniał o działaniach podejmowanych przez Sejmik Województwa Podkarpackiego, które mają na celu "łączenie kultury wartości i tradycji".  Zapowiedział także projekt uchwały dotyczącej zmian programowych w szkołach i "zagrożeniach" z nich płynących, przygotowany przez Klub Prawa i Sprawiedliwości.

-Dziś występuję jako marszałek, ale i jako dziadek, który z troską patrzy na to, co może się z edukacja wnuków wiązać. A to miejsce – sala sejmiku jest otwarte na dyskusje i taka dyskusja się dziś tu odbywa, o zagrożeniach, które w sferze edukacji istnieją. Nie wierzymy we wszystkie deklaracje, bo one mogą się w pewnym momencie stać nieaktualne i to jest moim zdaniem duże zagrożenie, bo nigdy nie dostrzegamy konsekwencji działań tego, co ktoś deklaruje - przestrzegał.

"Ideologizacja"

Po marszałku Ortylu głos zabrała posłanka na Sejm RP, Ewa Leniart. Wyraziła ona zaniepokojenie obecnymi decyzjami Ministerstwa Edukacji, choć podkreśliła, że popiera ideę rozmów o edukacji zdrowotnej.

-To ważne, że o tym rozmawiamy, choć to bardzo niedobrze, że rozmawiamy w momencie, gdy minister Nowacka już podjęła pewne decyzje. Ale wierzę, że pod naporem rodziców, nauczycieli i wychowawców oraz ogółu społeczeństwa polskiego zostaną podjęte decyzje zmieniające te, które zostały podjęte nierozważnie - zapowiadała była wojewoda.

Zdaniem Leniart, nazwa przedmiotu "Edukacja zdrowotna" ma być jedynie fasadą dla "ideologizacji" młodzieży przez rząd Donalda Tuska oraz szefową resortu edukacji Barbarę Nowacką.

–Edukacja zdrowotna jest nazwą przedmiotu, który ma budzić zaufanie, a o edukacji zdrowotnej na tym przedmiocie niewiele będzie można z uczniami porozmawiać. Więcej będzie można za to rozmawiać o ideologizacji młodych ludzi – mówiła poseł, dodając, że obecna sytuacja stanowi zagrożenie dla przyszłości młodzieży i społeczeństwa.

Ordo Iuris i inne organizacje

W spotkaniu wzięli udział eksperci, często bezpośrednio związani ze środowiskami konserwatywnymi, bądź też, niekiedy, tradycjonalistycznymi. Uczestnicy konferencji podkreślali znaczenie zaangażowania rodziców w wychowanie i edukację dzieci. 

Mecenas Marek Puzio z Fundacji Ordo Iuris zaprezentował aspekty prawne, które umożliwiają rodzicom wpływ na program nauczania, a Agnieszka Marianowicz-Szczygieł przedstawiła swoje rekomendacje dotyczące edukacji seksualnej w szkołach.

Jednym z kluczowych elementów konferencji była prezentacja Agnieszki Pawlik-Regulskiej ze Stowarzyszenia „Nauczyciele dla wolności”. Omówiła ona model edukacji, który powinien łączyć szacunek do wartości tradycyjnych z nowoczesnymi narzędziami dydaktycznymi. 

Z kolei dr Zbigniew Barciński przedstawił porównanie między przedmiotami „wychowanie do życia w rodzinie” a „edukacja zdrowotna”, wskazując na różnice w podejściu do "wychowawczych ideałów".

Protest działaczki Lewicy

Warto wspomnieć, że o wydarzeniu mówiło się w Rzeszowie z powodu protestu, jaki złożyła współprzewodnicząca rzeszowskiej Lewicy, Patrycja Pawlak-Kamińska. Sprzeciwiała się ona temu, że patronat nad konferencją objęły środki masowego przekazu znajdujące w rękach państwa. Były to Polskie Radio Rzeszów, "Nowiny" i TVP Rzeszów.

- Prywatne media niech sobie robią, co chcą. Ale media publiczne nie powinny wspierać instytucji, które promują nienawiść i ksenofobię. Warto zauważyć, że wśród prelegentów jest przedstawiciel Ordo Iuris, organizacji, która w swojej działalności promuje m. in. nienawiść wobec mniejszości - wyjaśniała Pawlak-Kamińska.

W rezultacie protestu, swoje patronaty wycofały Polskie Radio Rzeszów oraz "Nowiny".

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
Reklama
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama