Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Advertisement
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Wiceszefowa MEN: będzie ewaluacja znajomości języka polskiego przez dzieci ukraińskie

Podziel się
Oceń

MEN planuje nowe kroki dotyczące nauczania dzieci ukraińskich. Wiceministra edukacji Joanna Mucha zapowiedziała w rozmowie z PAP, że resort przeprowadzi wśród ukraińskich uczniów ewaluację znajomości języka polskiego, szuka też środków na edukację europejską.
Wiceszefowa MEN: będzie ewaluacja znajomości języka polskiego przez dzieci ukraińskie

Autor: Ministerstwo Edukacji Narodowej

W rozmowie z PAP wiceszefowa MEN zapowiedziała ewaluację dotyczącą znajomości języka polskiego przez dzieci ukraińskie. "Po to, żeby sprawdzić, które dzieci potrzebują dodatkowego wsparcia językowego" - powiedziała.

W jej przekonaniu po eskalacji wojny w Ukrainie w 2022 r. ówczesny polski rząd "nie zrobił wszystkiego, co powinien był zrobić", bo chociaż dzieci zostały zaproszone do polskiej szkoły, to jednak np. nie wprowadzono obowiązku szkolnego.

Zwróciła uwagę m.in. na oddziały przygotowawcze, w których nauczyciele "nie mieli żadnego pojęcia, co zrobić" albo część z nich nie miała planu na to, w jaki sposób w nich pracować.

"Widzieliśmy naukę języka polskiego bez żadnego systemu ewaluacji, czyli bez powiedzenia: +na tym etapie już tak dobrze mówisz w języku polskim, że już jesteś świetnie przygotowany do języka edukacyjnego polskiego, żeby rzeczywiście z polskiej edukacji jak najlepiej skorzystać" - powiedziała podczas środowej konferencji poświęconej dzieci i młodzieży ukraińskiej w szkole.

"Rozmawialiśmy wielokrotnie z ministrami z Ukrainy. Oni naprawdę bardzo chcą, żeby ludzie wracali do Ukrainy (...). Im też zależy na tym, żeby to były dzieci, które miały możliwość uczestniczenia w systemie edukacyjnym" - powiedziała. Jak dodała, stronie ukraińskiej zależy, by dzieci, poza tym, że będą wyedukowane, posługiwały się językiem polskim. "To tworzy różnego rodzaju szanse związane z przyszłą odbudową Ukrainy" - dodała.

Zgodnie z przepisami, organ prowadzący szkołę organizuje w szkole bezpłatną naukę w formie dodatkowych zajęć lekcyjnych dla uczniów będących obywatelami Ukrainy, którzy nie znają j. polskiego albo znają go na poziomie niewystarczającym do korzystania z nauki. W roku szkolnym 2024/2025 zajęcia te są prowadzone indywidualnie lub w grupach liczących nie więcej niż 15 uczniów, w wymiarze pozwalającym na opanowanie języka polskiego w stopniu umożliwiającym udział w obowiązkowych zajęciach edukacyjnych, nie niższym niż cztery godziny lekcyjne tygodniowo.

Resort edukacji poinformował, że cudzoziemscy uczniowie, którzy nie posługują się j. polskim w stopniu umożliwiającym korzystanie z nauki w szkole, mogą też skorzystać z nauki w oddziale przygotowawczym, gdzie proces nauczania jest dostosowany do potrzeb i możliwości edukacyjnych uczniów, z naciskiem na naukę j. polskiego.

Wiceministra Mucha liczy również, że uda się zrealizować jej pomysł, by dzieci ukraińskie otrzymały "oddzielną nitkę edukacyjną dotyczącą integracji z Unią Europejską". Jak wyjaśniła, chodzi o to, by przygotować je na proces integracji ze strukturami europejskimi. "Po to, żeby za kilka lat to byli wykwalifikowani pracownicy, którzy będą integracją europejską się zajmowali, bo w naszym polskim interesie jest to, żeby Ukraina była w strukturach atlantyckich i europejskich" - dodała.

W rozmowie z PAP Mucha poinformowała, że poprosiła swoich współpracowników o to, że jeśli się pojawią pieniądze europejskie, które będzie można wykorzystać na nowe przedsięwzięcie, a - jak zaznaczyła - jest ono stosunkowo tanie - to chciałaby "otworzyć projekt polegający na przygotowaniu tego typu zajęć dla dzieci ukraińskich". Jej zdaniem uda się to zrobić w ciągu roku.

Dopytywana, czy byłyby to np. dodatkowe lekcje odparła, że to wykonawcy projektu będą musieli zaproponować rozwiązanie. "To będzie tryb konkursowy, więc zobaczymy, jakie to będą propozycje" - zaznaczyła. Zwróciła uwagę, że w Polsce jest przynajmniej kilka instytucji zajmujących się integracją europejską, dlatego w jej przekonaniu pojawią się dobre propozycje programowe.

Według najnowszego raportu Centrum Edukacji Obywatelskiej, przygotowanego na podstawie danych z resortów: cyfryzacji i edukacji - Systemu Informacji Oświatowej (SIO) oraz ZUS, w polskich szkołach uczy się obecnie około 203 tys. uczniów z Ukrainy, czyli 152 tys. osób, które uciekły przed wojną i 51 tys. migrantów przybyłych do Polski przed lutym 2022 r. W październiku 2024 r. w SIO zarejestrowanych było 195,3 tys. uchodźców z Ukrainy uczęszczających do różnego rodzaju szkół i przedszkoli. CEO podało, że "to największa liczba uczniów - uchodźców w polskim systemie edukacji od czasu eskalacji wojny na Ukrainie w lutym 2022 r.".

Po eskalacji wojny w Ukrainie w 2022 r., w marcu Sejm uchwalił ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Znalazły się w niej m.in. zapisy dotyczące edukacji. Umożliwiały one np. zatrudnienie na stanowisko pomoc nauczyciela osoby niemającej obywatelstwa polskiego, o ile zna język polski w mowie i piśmie w stopniu umożliwiającym pomoc uczniowi, który nie zna polskiego albo zna go na poziomie niewystarczającym do korzystania z nauki.

Także w marcu ówczesny minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podpisał nowelizację przepisów, które dotyczyły m.in. możliwości przyjęcia do przedszkola i klas I-III, do oddziałów specjalnych i integracyjnych większej liczby dzieci ze względu na dzieci uchodźców z Ukrainy i możliwości organizacji oddziałów przygotowawczych poza infrastrukturą szkolną.(PAP)

pak/ aba/ jpn/


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
Reklama
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama