Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

"Nauczycielka serc". 104. rocznica urodzin kandydatki na ołtarze z Błażowej

Podziel się
Oceń

104 lata temu, 3 maja 1921 r., w podkarpackiej Błażowej przyszła na świat osoba nietuzinkowa, czyli Anna Jenke. Wierni Kościoła rzymskokatolickiego jeszcze za życia mieli nazywać ją świętą. Była ona bowiem jednocześnie nauczycielką, harcerką, opiekunką ubogich i samotnych.
"Nauczycielka serc". 104. rocznica urodzin kandydatki na ołtarze z Błażowej

Autor: Powiat Rzeszowski

Dziś trwa jej proces beatyfikacyjny, a pamięć o niej pozostaje żywa nie tylko w Jarosławiu, gdzie spędziła większość życia, ale również w rodzinnej Błażowej.

Od Błażowej po tajne nauczanie

Anna Jenke pochodziła z rodziny nauczycielskiej. Pierwsze kroki w edukacji stawiała w miejscowej szkole powszechnej. W 1928 r. razem z rodzicami przeprowadziła się do Jarosławia, gdzie ukończyła gimnazjum i dwuletnie Liceum Ogólnokształcące Sióstr Niepokalanek. Już wtedy angażowała się w działalność harcerską – była drużynową III Drużyny Harcerek im. Anny Chrzanowskiej.

II wojna światowa na zawsze naznaczyła jej życie. Zamiast wycofać się w cień, podjęła działalność charytatywną. Pomagała rannym, wysyłała paczki do obozów jenieckich, wspierała dzieci z rodzin rozbitych lub całkowicie opuszczonych. Działała też w tajnym nauczaniu, przekazując młodzieży nie tylko wiedzę, ale i wartości.

Życie w służbie drugiemu człowiekowi

Po wojnie ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim i wróciła do pracy z młodzieżą – uczyła w jarosławskich szkołach średnich, pracowała w bibliotece miejskiej, przez pewien czas pełniła funkcję dyrektorki Liceum Sztuk Plastycznych. Całe życie pozostała wierna zasadzie, że nauczyciel to nie tylko zawód, lecz powołanie.

Nie ograniczała się jednak tylko do sali lekcyjnej. Angażowała się społecznie i duszpastersko, budując wokół siebie środowisko zaufania i wsparcia. Zmarła 15 lutego 1976 r. na raka, a jej pogrzeb w Jarosławiu zgromadził tłumy. Jak podkreślają świadkowie tamtego wydarzenia, miał on być cichym dowodem szacunku, jakim kobieta cieszyła się za życia.

Proces beatyfikacyjny trwa

26 marca 1993 r., z inicjatywy arcybiskupa Ignacego Tokarczuka, rozpoczął się proces beatyfikacyjny Anny Jenke. W 1997 r. jej szczątki przeniesiono do krypty kościoła św. Mikołaja w Jarosławiu, gdzie wierni mogą dziś oddawać jej cześć jako Służebnicy Bożej.

Jej niezłomna postawa podczas wojny i oddanie dla drugiego człowieka pozostają wzorem do dziś. Trwa jej proces beatyfikacyjny – pamiętajmy o tej niezwykłej kobiecie!

-zachęcają przedstawiciele m.in. Kościoła oraz Powiatu Rzeszowskiego.

Jej życie jest, w pewien sposób, dowodem na to, że świętość może wyrażać się w codzienności – w nauczaniu, służbie, empatii i cichej pomocy drugiemu człowiekowi. W czasach wielkiego niepokoju i podziałów, postać Anny Jenke przypomina, że prawdziwa siła wypływa z miłości do innych.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
ReklamaAdvertisement
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama