W niedzielne popołudnie, 13 kwietnia 2025 roku, funkcjonariusze Komendy Policji w Ustrzykach Dolnych przeprowadzili skuteczną akcję wymierzoną w przestępczość narkotykową na terenie gminy Lutowiska. Podczas interwencji w jednym z domów zatrzymano 37-letnią kobietę, która odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających.
Szczegóły zatrzymania
Policjanci zostali wezwani do jednego z domów na terenie gminy Lutowiska, gdzie zastali dwie osoby – kobietę i mężczyznę. Podczas wykonywania rutynowych czynności, funkcjonariusze zwrócili uwagę na podejrzane sproszkowane substancje znajdujące się w pomieszczeniu. Wstępne badania potwierdziły, że jest to substancja zabroniona.
W toku dalszych czynności mundurowi zabezpieczyli ponad 100 gramów białej, sproszkowanej substancji psychoaktywnej. Oboje przebywających w domu zostało zatrzymanych i przewiezionych do policyjnego aresztu. W wyniku postępowania ustalono, że zabezpieczone narkotyki należały do 37-letniej kobiety, która, jak się okazało, przebywała w Bieszczadach jedynie czasowo.
Konsekwencje prawne
Zgodnie z polskim prawem, posiadanie znacznej ilości środków odurzających jest poważnym przestępstwem. Artykuł 62 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowi, że kto wbrew przepisom ustawy posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Jednak w przypadku posiadania znacznej ilości narkotyków, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Zatrzymana 37-latka usłyszała już zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności. Warto podkreślić, że polskie prawo traktuje posiadanie narkotyków jako przestępstwo niezależnie od ilości posiadanej substancji, jednak kara jest znacznie surowsza w przypadku posiadania "znacznej ilości".
Walka z przestępczością narkotykową w Polsce
Policjanci z Ustrzyk Dolnych podkreślają, że działania mające na celu eliminację przestępczości narkotykowej stanowią kluczowy element troski o bezpieczeństwo mieszkańców. Narkotyki stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla osób je zażywających, ale również dla całej społeczności, gdyż pod ich wpływem może dochodzić do niebezpiecznych zachowań i sytuacji.
Warto zauważyć, że w Polsce od 2000 roku posiadanie jakiejkolwiek ilości narkotyków jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności. Statystyki pokazują, że w Polsce średnio co trzy godziny ktoś jest zatrzymywany pod zarzutem posiadania narkotyków, najczęściej podczas rutynowej kontroli ulicznej.
Choć w 2011 roku wprowadzono przepis (art. 62a), który pozwala na umorzenie postępowania w przypadku osób posiadających niewielkie ilości narkotyków na własny użytek, jest on stosowany stosunkowo rzadko – według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, w 2012 roku umorzono na tej podstawie jedynie 11,6% spraw.
Dyskusja o depenalizacji
W ostatnich latach w Polsce pojawiają się głosy sugerujące, że nadszedł czas, aby pójść śladem innych krajów i przynajmniej depenalizować posiadanie małych ilości narkotyków na własny użytek. Zwolennicy zmian argumentują, że obecne przepisy są nieskuteczne i generują niepotrzebne koszty, jednocześnie stygmatyzując użytkowników.
Warto wspomnieć, że 7 listopada 2024 roku Komisja Parlamentarna ds. Petycji przekazała premierowi petycję obywatelską przewidującą depenalizację posiadania do 15 gramów konopi indyjskich oraz uprawy do 2 roślin konopi na własny użytek. Mimo tych działań, na chwilę obecną nie wprowadzono żadnych zmian prawnych dotyczących depenalizacji lub legalizacji konopi indyjskich.
Przypadek zatrzymanej w Bieszczadach 37-latki pokazuje, że polskie służby nadal aktywnie zwalczają przestępczość narkotykową, a posiadanie znacznych ilości środków odurzających spotyka się z surowymi konsekwencjami prawnymi.
Napisz komentarz
Komentarze