W ramach festiwalu odbył się także I Powiatowy Konkurs Piosenki Turystycznej „Na szlaku”. Młodzi wykonawcy zaprezentowali swoje umiejętności wokalne oraz pasję do muzyki inspirowanej naturą. Poziom artystyczny konkursu okazał się niezwykle wysoki, co spotkało się z uznaniem zarówno jury, jak i publiczności.
Obejrzyj reportaż Halo Rzeszów:
Promocja regionu
Organizatorzy podkreślali, że celem wydarzenia jest nie tylko promocja piękna Bieszczadów, ale także integracja lokalnej społeczności oraz inspirowanie dzieci i młodzieży do aktywnego udziału w kulturze. Nic więc dziwnego, że w programie wydarzenia znalazły się konkursy piosenki i plastyczne, które miały zachęcić młodsze pokolenie do twórczego działania.
Wiesław Kwaśniak, prezes Stowarzyszenia Natchnieni Bieszczadem Cisna, a zarazem jeden z inicjatorów boguchwalskiego festiwalu, zaznaczył, że wydarzenie ma na celu pokazanie bogactwa regionu – zarówno w sferze przyrody, jak i twórczości lokalnych artystów i rękodzielników.
- Chcemy, by takich przystanków było więcej, by pokazać piękno Bieszczadów, naszych rękodzielników, poetów i artystów. Zależy nam też na inspirowaniu dzieci i młodzieży, dlatego w programie znalazły się konkursy piosenki i plastyczne
– mówił Kwaśniak w rozmowie z Halo Rzeszów.
Podobne przystanki festiwalowe odbywają się już w Cisnej, Przemyślu i na Politechnice Rzeszowskiej, a organizatorzy planują kolejne edycje w różnych miejscach Podkarpacia.
Współpraca samorządów i stowarzyszeń
Burmistrz Boguchwały, Wiesław Kąkol, zwrócił uwagę, że pomysł na organizację gminnego konkursu piosenki turystycznej dojrzewał w miejscowym Ratuszu już od kilku lat.
– Od dawna myśleliśmy o takim konkursie. Dzięki współpracy z lokalnymi stowarzyszeniami i osobami zaangażowanymi w ochronę Bieszczadów udało się zrealizować to przedsięwzięcie
– podkreślił burmistrz. Dodał, że wydarzenie jest efektem połączenia sił wielu osób i instytucji.
Justyna Placha-Adamska, zastępca burmistrza Boguchwały, podkreśliła, że festiwal był spełnieniem jej marzeń o organizacji wydarzenia integrującego lokalną społeczność i promującego wartości rodzinne. Wspólne spędzanie czasu przy dobrej muzyce i twórczości artystycznej stało się bowiem okazją do budowania więzi i inspirowania do dalszego rozwoju kulturalnego regionu.
Na wydarzeniu obecny był również starosta rzeszowski, Krzysztof Jarosz, który wyraził zadowolenie z zaangażowania Powiatu w organizację festiwalu.
– Cieszę się, że takie wydarzenie zostało zorganizowane. To świetna okazja do promowania dobrej muzyki regionalnej i zachęcania mieszkańców do poznawania lokalnych tradycji
– zaznaczył Jarosz.
Wtórowała mu zresztą także wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul. Jej zdaniem, przystanek Natchnionych Bieszczadem to okazja do integracji lokalnej społeczności przy dobrej muzyce.
Wysoki poziom artystyczny
Festiwal obfitował w występy utalentowanych młodych artystów, zespołów dziecięcych i młodzieżowych, a także w prezentacje lokalnych rękodzielników i degustacje regionalnych potraw.
Marcin Dziedzic, dyrektor Lokalnego Ośrodka Kultury RAZEM w Niechobrzu, podkreślił, że wydarzenie było okazją do zaprezentowania talentów młodego pokolenia oraz integracji mieszkańców gminy.
W podobnym tonie wypowiadał się zresztą też Marcin Iżela z zespołu "Grzane Wino", który na boguchwalskim festiwalu pełnił rolę członka jury oceniającego młode talenty. Szczególne uznanie muzyka zdobył zespół „Cudne mam owce”, którego jeden z członków, młody muzyk, zachwycił publiczność grą na ukulele i harmonijce ustnej.
„Przystanek Gmina Boguchwała. Kierunek Natchnieni Bieszczadem” w Mogielnicy okazał się sukcesem, który, jak zapowiadają organizatorzy, ma szansę na stałe wpisać się w kalendarz najważniejszych wydarzeń kulturalnych Podkarpacia. My jako Halo Rzeszów z pewnością będziemy trzymać ich za słowo!
Napisz komentarz
Komentarze