Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Advertisement
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

W I półroczu 2024 . zlikwidowano prawie 100 tys. jednoosobowych firm. Ponad 179 tys. zawieszono

Podziel się
Oceń

Od stycznia do czerwca br. liczba wniosków dotyczących zamknięcia jednoosobowej działalności gospodarczej spadła o ponad 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Znawcy tematu podkreślają, że początek 2023 roku był okresem szczególnie trudnym dla przedsiębiorców. Z kolei liczba wniosków o zawieszenie JDG wzrosła rok do roku o przeszło 3 proc.
W I półroczu 2024 . zlikwidowano prawie 100 tys. jednoosobowych firm. Ponad 179 tys. zawieszono

Źródło: fot. MondayNews

Eksperci uważają, że tej zmiany nie należy traktować z niepokojem. Mówimy bowiem o elastycznym rozwiązaniu, a wznowienie działalności jest proste. Nie brakuje też opinii, że wpływ na przyszłe statystyki dotyczące likwidacji ww. firm mogą mieć planowane zmiany w zasadach ustalania składki zdrowotnej. 

Zamknięcia lekko w dół 

Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w I połowie 2024 roku do rejestru CEIDG wpłynęło 99,6 tys. wniosków dotyczących zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 3,4 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy takich przypadków było 103,1 tys. W opinii Łukasza Goszczyńskiego, radcy prawnego i doradcy restrukturyzacyjnego z kancelarii GKPG, dla samej gospodarki i szeroko pojętego rynku ten spadek niewiele oznacza. Przy okazji trzeba też zaznaczyć, że obecnie przedsiębiorcy są w lepszej kondycji niż rok temu. I dlatego w tej kwestii sytuacja się poprawia. W podobnym tonie wypowiadają się też inni eksperci.

– Początek 2023 roku był szczególnie trudny dla przedsiębiorców. Wówczas mieliśmy do czynienia z okresem kulminacji presji kosztowej, związanej w szczególności z wysokimi cenami energii, przy jednoczesnej słabości popytu wewnętrznego. Polska gospodarka znajdowała się w recesji, w I kw. 2023 roku PKB zmalał o 0,4 proc. rdr. W II kw. 2023 roku zmniejszył się o 0,6 proc. rdr. Od tej pory koniunktura w gospodarce uległa zauważalnej poprawie. Skutkiem tego może być również lepsza zdolność JDG do utrzymywania się na rynku – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).   

Jak stwierdza Dawid Sułkowski z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), warunki prowadzenia działalności gospodarczej pozostają stabilne, lecz nieco pogorszyły się w porównaniu z zeszłym rokiem. Choć spadek inflacji cieszy konsumentów, to dla firm często oznacza niższy wzrost przychodów. Według eksperta, dane o wyrejestrowaniu firm nie oddają w pełni aktualnej sytuacji. Przedsiębiorcy prędzej decydują się na zawieszenie JDG niż na jej zamknięcie. Do tego mec. Goszczyński dodaje, że przedsiębiorcy, którym warunki prowadzenia biznesu się tylko pogorszyły, często zawieszają działalność, żeby przeczekać cięższy okres.

– Przyczyny zamykania się JDG są złożone i nie mogą być sprowadzone do jednego, prostego czynnika. Najwięcej likwidowanych działalności można zaobserwować w sektorach budownictwa, handlu i transportu. Ma to związek zarówno z szeregiem barier napotykanych w tych gałęziach gospodarki, jak również z faktem, iż funkcjonuje w nich znaczna liczba firm – dodaje główny ekonomista FPP.

Zawieszenia idą w górę

Według danych resortu, w I połowie 2024 roku do rejestru CEIDG wpłynęło 179,1 tys. wniosków o zawieszenie JDG. To o 3,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy takich przypadków było 173,5 tys. W opinii mec. Łukasza Goszczyńskiego, ten wzrost nie jest niepokojący. Jest to raczej naturalna kolej rzeczy w kwestii wymiany firm na rynku. Do tego dla gospodarki nie ma to większego znaczenia, bo z reguły w miejsce zamkniętej firmy wchodzą do gry nowi przedsiębiorcy. 

– Moim zdaniem, tych danych nie należy traktować z niepokojem. Instytucja zawieszenia JDG w obecnym stanie prawnym jest narzędziem bardzo elastycznym, które może być często i na bieżąco stosowane. Przedsiębiorcy decydują się na to rozwiązanie, aby nie ponosić obciążeń m.in. z tytułu obowiązkowych składek w czasie, kiedy ze względu np. na przestój sezonowy dana działalność nie jest wykonywana. Natomiast wznowienie JDG jest równie proste, jak jej zawieszenie – wyjaśnia Łukasz Kozłowski.

Ponadto Dawid Sułkowski nie postrzega bieżącej skali zawieszeń JDG jako niepokojącej. Dane z tego zakresu są bardzo zmienne, a nie każdy taki przypadek wynika z sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa. Jak zauważa ekspert z PIE, część przedsiębiorców, zamiast wznowienia JDG, decyduje się na zarejestrowanie nowej firmy. Zdarza się też, że zawieszony biznes nigdy nie zostaje odwieszony. W praktyce ma to równoznaczny skutek z wyrejestrowaniem firmy, lecz nie widzimy tego w statystykach dotyczących zakończenia działalności. 

– Przy zawieszonej działalności przedsiębiorca może starać się np. o odzyskanie swoich należności i ściągnięcie ich. Przepisy pozwalają na takie czynności, które mieszczą się w ramach prowadzonej wcześniej firmy, choć biznes nie jest aktywny. W ten sposób właściciel JDG unika kosztów, przede wszystkim związanych z ubezpieczeniem społecznym. Taka postawa może wynikać z konieczności przeprowadzenia restrukturyzacji faktycznej, nie prawnej. Przedsiębiorcy oczekują na dalszy bieg sytuacji i w przypadku jej poprawy zdecydują się na wznowienie działalności – tłumaczy Adrian Parol, radca prawny i doradca restukturyzacyjny.

Ma być lepiej, ale… 

W ocenie Łukasza Kozłowskiego, liczba wniosków o zamknięcie JDG będzie się zmniejszać w umiarkowanym tempie, o 2-4 proc. rok do roku. Jak przekonuje ekspert FPP, w dalszym ciągu czynnikiem kluczowym będą warunki popytowe na rynku. Istotny wpływ będą miały również przyszłe regulacje w zakresie obciążeń publicznoprawnych, zwłaszcza że JDG często jest formą samozatrudnienia. W tym kontekście szczególnie ważne mogą być przyszłe zmiany w zasadach ustalania składki zdrowotnej. Jeśli będą one korzystne dla małych firm, liczba rejestrowanych JDG może szybciej rosnąć, a skala ich likwidacji – maleć.

– W mojej ocenie, będzie mniej zamknięć i zawieszeń działalności gospodarczych niż ostatnio. Na pewno przyczyni się do tego poprawa sytuacji gospodarczej w kraju. Do tego już teraz widoczna jest zmiana nastrojów konsumenckich na rynku – dodaje mec. Adrian Parol.

Podobnego zdania jest mec. Łukasz Goszczyński, który twierdzi, że w drugiej połowie roku sytuacja w kwestii zamykania i zawieszania jednoosobowej działalności gospodarczej powinna się poprawić. Jednak by tak się stało, w gospodarce i w polityce nie może wydarzyć się nic niepojącego. Wówczas różnie dalej może być. 

– Istotną kwestią, często też trochę pomijaną w kontekście JDG, oprócz powyżej przywołanych przykładów, będzie sytuacja dot. składki zdrowotnej. Tego typu przedsiębiorcy naprawdę mocno czekają na nowe rozwiązania i często warunkują odwieszenie działalności tym, że jak ww. problem zniknie, to oni wznowią działalność. Co prawda, obecny rząd zapowiada zmiany w tej kwestii, ale wciąż to nie następuje, a wielu przedsiębiorców nie może sobie pozwolić na tak długie oczekiwanie – podsumowuje Adrian Parol, radca prawny i doradca restukturyzacyjny.


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
Reklama
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama