Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama

MŚ 2022: Francja - Polska 3:1

Podziel się
Oceń

Polscy piłkarze pożegnali się z mistrzostwami świata, przegrywając w 1/8 finału w Dausze z broniącymi tytuł Francuzami 1:3. W ten sposób biało-czerwoni powtórzyli wynik z 1986 roku. Swoje kolejne mundiale (2002, 2006, 2018) kończyli już po fazie grupowej.
  • Źródło: PAP Mediaroom
MŚ 2022: Francja - Polska 3:1

Autor: PAP

1/8 finału: Francja - Polska 3:1 (1:0).

Bramki: 1:0 Olivier Giroud (44), 2:0 Kylian Mbappe (74), 3:0 Kylian Mbappe (90+1), 3:1 Robert Lewandowski (90+9-karny).

Żółta kartka - Francja: Aurelien Tchouameni. Polska: Bartosz Bereszyński, Matty Cash.

Sędzia: Jesus Valenzuela (Wenezuela). Widzów: 40 989.

Francja: Hugo Lloris - Jules Kounde (90+2. Axel Disasi), Raphael Varane, Dayot Upamecano, Theo Hernandez - Aurelien Tchouameni (66. Youssouf Fofana), Antoine Griezmann, Adrien Rabiot - Ousmane Dembele (76. Kingsley Coman), Olivier Giroud (76. Marcus Thuram), Kylian Mbappe.

Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior (87. Jan Bednarek), Bartosz Bereszyński - Jakub Kamiński (71. Nicola Zalewski), Grzegorz Krychowiak (71. Krystian Bielik), Piotr Zieliński, Sebastian Szymański (64. Arkadiusz Milik), Przemysław Frankowski (87. Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski.

"Bardzo żałuję. Francja miała przewagę, ale ten mecz mógł potoczyć się inaczej, gdybyśmy pierwsi strzelili gola" - przyznał tuż po meczu trener Czesław Michniewicz.

"Trójkolorowi" przystąpili do mistrzostw świata w Katarze bardzo osłabieni. Z powodu kontuzji nie mogą grać m.in. niedawny zdobywca "Złotej Piłki" Karim Benzema, N'Golo Kante, Paul Pogba, Presnel Kimpembe i uznany za najlepszego piłkarza Bundesligi minionego sezonu Christophe Nkunku, a już na początku turnieju groźna kontuzja wykluczyła obrońcę Lucasa Hernandeza z Bayernu Monachium.

Dla wielu drużyn takie ubytki byłyby nie do uzupełnienia, ale Francuzi radzili sobie nieźle i wyszli z grupy D na pierwszym miejscu (6 pkt). Podopieczni Michniewicza zdobyli 4 pkt i zajęli drugie miejsce w grupie C.

"Francuzi rozpoczną mecz 1/8 finału mistrzostw świata jako przytłaczający faworyci, ale Polacy są dobrze przygotowani, by wykoleić broniących tytułu +Les Bleus+ na stadionie Al Thumama" - napisał niedawno Reuters.

Michniewicz obiecał, że Polska zagra inaczej niż z Argentyną, gdy zebrała mnóstwo krytyki za swoją bojaźliwą, zachowawczą grę. I dotrzymał słowa. Wprawdzie nie zdecydował się na wystawienie od początku dwóch napastników, ale postawił m.in. na szybkich Jakuba Kamińskiego, Przemysława Frankowskiego i Sebastiana Szymańskiego.

Od początku meczu biało-czerwoni zastosowali wysoki pressing, z którym Francuzi mieli kłopoty. Naciskani przed Polaków gubili się w obronie.

Najbliżej zdobycia goli podopieczni Michniewicza byli w 37. minucie. W znakomitej sytuacji znalazł się Piotr Zieliński, ale strzelił w środek bramki i Lloris odbił piłkę, obronił też dwie dobitki.

Francuzi mieli przewagę, ale długo nic z niej nie wynikało. W 13. minucie mocny strzał Aureliena Tchouameniego obronił Wojciech Szczęsny. Później blisko był Olivier Giroud, lecz - mając przed sobą pustą bramkę - źle trafił w piłkę po mocnym dośrodkowaniu Ousmane'a Dembele.

W 44. minucie, po okresie dobrej gry biało-czerwonych, Francuzi objęli prowadzenie. Mbappe podał na pole karne, a tam skutecznym strzałem popisał się Giroud. W ten sposób został najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Francji. Było to 52. trafienie 36-letniego napastnika w barwach "Trójkolorowych".

Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Uspokojeni prowadzeniem Francuzi kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Swoją wyższość udowodnili dwukrotnie, w obu przypadkach po bardzo mocnych i równie efektownych strzałach Mbappe z dystansu. Uważany za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie piłkarz PSG popisał się takimi trafieniami w 74. i 90+1. minucie.

Polacy w drugiej połowie nie stwarzali zagrożenia pod bramką rywali, co po części mogło być spowodowane zmęczeniem po intensywnej pierwszej części meczu.

W końcu jednak, przy stanie 0:3, biało-czerwoni doczekali się swojej szansy. Wenezuelski sędzia Jesus Valenzuela, po interwencji VAR, podyktował rzut karny po tym, jak po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego jeden z Francuzów dotknął piłkę ręką. Do piłki podszedł Robert Lewandowski, który nie wykorzystał "jedenastki" w meczu z Meksykiem. Kapitan biało-czerwonych tym razem też miał kłopot - jego pierwszy strzał obronił Lloris, ale francuski golkiper za wcześnie wyszedł przed linię bramkową, więc sędzia zgodnie z przepisami zarządził powtórkę. Tym razem Lewandowski, choć uderzenie znów było lekkie, a wykonanie prawie na granicy przepisów, pokonał bramkarza rywali.

Po tej sytuacji sędzia zakończył już spotkanie. W poniedziałek kadra Michniewicza wróci do Polski.

Biało-czerwonym na pocieszenie pozostał fakt, że zerwali ze wszystkimi schematami polskich mundialu w XXI wieku. Po raz pierwszy w 21. wieku nie przegrali swojego meczu otwarcia (0:0 z Meksykiem), a następnie wygrali pierwszy mecz MŚ, który nie był jedynie o honor - 2:0 z Arabią Saudyjską.

Na koniec - też wbrew tradycji ostatnich lat - przegrali trzecią potyczkę w grupie (0:2 z Argentyną). Poprzednie zwycięstwa nic jednak nie dawały, a tutaj porażka oznaczała awans do 1/8 finału. Pierwszy od 1986 roku, gdy kadrę prowadził Antoni Piechniczek - wówczas Polska uległa Brazylii 0:4.(PAP)

bia/ mak/ pp/

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
K Autor komentarza: Krystian PropolaTreść komentarza: Dziękuję, że jest Pan naszym czytelnikiem i za Pańską uwagę. Niestety nie zostanie ona uwzględniona. Pozdrawiam serdecznie, na szczęście dziś już chłodniej :)Data dodania komentarza: 4.07.2025, 10:37Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: HenTreść komentarza: Wszedłem tu tylko po to, żeby napisać, że nikogo to nie interesuje, panie doktorze Propola. Proszę się zająć tematami miasta, a nie tematami żydowskimi. Pozdrowienia gorące, bo dziś 30 stopniData dodania komentarza: 3.07.2025, 09:53Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: lózakTreść komentarza: bo fachowcy z pisu nie wiedzieli co to jest. Oni się znają na węglu i wodzie świeconejData dodania komentarza: 30.06.2025, 19:41Źródło komentarza: PiS zrzekł się praw do cennych złóż na Grenlandii? Gawlik ujawnia i pytaAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: dzieci sie nie robi a jak cos to wszystkie chcą rodzic w Rzeszowie a potem płacz że oddział zamykają. Tak samo jest ze szkołami, wożą dzieci do miasta a potem płaczą że szkołe na wsi zamykają. Mamy płacić za puste sale?Data dodania komentarza: 26.06.2025, 06:42Źródło komentarza: Co z porodówką w Lesku? Do walki dołącza Partia RazemAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: Karygodne działania, a raczej brak działań, rządu. Wycierają sobie gęby byciem prorodzinnym, a zabierają nam podstawowe prawo do bezpieczeństwa.Data dodania komentarza: 21.06.2025, 14:33Źródło komentarza: Co z porodówką w Lesku? Do walki dołącza Partia RazemAutor komentarza: staszekTreść komentarza: niech zamkną to betoniarnie firma STYROBUD jestem ciekaw dlaczego po zdarzeniu ta pompa była spawana może dalej w użytku nie rozumiem jednego auto po wypadku trafia na parking policyjny a tu jak by ślady zacierać może wczesniej była spawanaData dodania komentarza: 21.06.2025, 11:33Źródło komentarza: Wypadek na budowie na Kwiatkowskiego. Pracownika przygniotło ramie pompogruszki! [Aktualizacja]
Reklama
Reklama
Reklama