Reklama

Reklama

Spowodował śmiertelny wypadek i uciekł [AKTUALIZACJA]

Podziel się

Oceń

Policja ma już sprawcę śmiertelnego wypadku drogowego. Do zdarzenia doszło w sobotę, na al. Wyzwolenia. - Mężczyzna, którego wizerunek publikujemy, kierując osobowym bmw zderzył się z motocyklistą - przekazuje rzeszowska policja.

mika
28.08.2023 13:24

Spowodował śmiertelny wypadek i uciekł [AKTUALIZACJA]

Źródło: fot. Łukasz Kotulak/Halo Rzeszów

Do zdarzenia doszło w sobotę, 26 sierpnia około godz. 10.30. - Jak ustalili policjanci, kierujący osobowym bmw x3, jadąc al. Wyzwolenia od ul. Krakowskiej, na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną z ul. Okulickiego, skręcając w drogę prowadzącą do firmy Centrum Kamienia Drogowego i Ogrodowego, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem, uderzając w niego. W wyniku zderzenia pojazdów, kierujący hondą, 53-letni mieszkaniec Rzeszowa poniósł śmierć na miejscu - przekazuje asp. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Przed południem policja opublikowała na swojej stronie internetowej wizerunek i dane poszukiwanego sprawcy wypadku.

- Około godz. 18 na terenie Rzeszowa, funkcjonariusze z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy policji zatrzymali poszukiwanego 37-latka - poinformowała naszą redakcję asp. Magdalena Żuk. - Mężczyzna był zaskoczony zatrzymaniem, ale nie stawiał oporów - dodała. Policja nie zdradza jednak szczegółów, w jakich okolicznościach doszło do zatrzymania kierowcy bmw.

37-latek noc spędzi już w policyjnym areszcie. - Jutro zostanie doprowadzony do prokuratury, celem wykonania czynności procesowych - wyjaśnia rzeczniczka rzeszowskiej policji.

ZDJĘCIA Z MIEJSCA WYPADKU:

Powiązane galerie zdjęć:

Śmiertelny wypadek motocyklisty na al. Wyzwolenia w Rzeszowie [ZDJĘCIA]

Ilość zdjęć: 30

Data dodania: 28.08.2023 13:24

Napisz komentarz

Komentarze

nn 30.08.2023 10:16

To centrum ma jakichś dziwnych i nieogarniętych klientów. Sam wczoraj widziałem jak samochód zjeżdżając w identyczny sposób wymusił pierwszeństwo na aucie jadącym na zielonym świetle w stronę Krakowa, że ten musiał gwałtownie się zatrzymać i go przepuścić..