kot

W miejscowości Futory w powiecie lubaczowskim doszło do poruszającego zdarzenia, które dzięki szybkiej reakcji świadka zakończyło się szczęśliwie. Sześć małych kociąt, wyrzuconych w plastikowym worku na poboczu drogi, zostało uratowanych przez policjantów.

Artur Rżany jest dobrze znany w Rzeszowie jako oddany miłośnik zwierząt. Niestety, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, nie jest już w stanie samodzielnie opiekować się swoimi sześcioma kotami.

Za znęcanie się nad zwierzętami odpowie 67-letni mieszkaniec Leżajska, który kilka dni temu do kartonowego pudełka włożył sześć małych kotów, a następnie pozostawił je w polach. Mężczyzna usłyszał zarzuty i teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Główny Inspektorat Weterynarii przebadał już kilka próbek krwi od zdechłych kotów. Wiadomo wstępnie co zabija te czworonogi.

Służby weterynaryjne i sanitarne dwoją się i troją, aby ustalić przyczynę tajemniczej choroby kotów, która prawie w stu procentach kończy się śmiercią czworonoga.