Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Eco Energy 24 – klimatyzacja Rzeszów
Reklama poseł Adam Dziedzic

Karpacki smak zaklęty w winie. Winnice z Podkarpacia i okolic zachwyciły Rzeszów

Podziel się
Oceń

Tegoroczna edycja Karpat na Widelcu pokazała, że Podkarpacie nie tylko karmi, ale też znakomicie poi. Stoiskom lokalnych winnic towarzyszył tłum zwiedzających, a w powietrzu unosił się aromat nie tylko pieczonych potraw, ale też fermentujących winogron i beczkowej dojrzałości.
Karpacki smak zaklęty w winie. Winnice z Podkarpacia i okolic zachwyciły Rzeszów

Autor: Krystian Propola / Halo Rzeszów

Znaczną część stoisk winiarskich przygotowali reprezentanci Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia. W trakcie wydarzenia opowiadali oni mieszkańcom Rzeszowa o swojej pasji, regionie i winach, które, choć robione przede wszystkim z serca, śmiało konkurują na międzynarodowych imprezach z trunkami z południa Europy.

Rodzinna opowieść z Roztocza

Na samym początku naszego zwiedzania odwiedziliśmy stoisko, z którego niemalże promieniowała rodzinna, trzygeneracyjna opowieść o początkach pewnej winnicy. A wprowadzili nas w nią Magdalena i Paweł z Winnicy Rodzinnej Socha, którzy do Rzeszowa przyjechali aż z Roztocza. 

Trzy pokolenia pracują, my prowadzimy, babcie pomagają w uprawie i zostają z dziećmi, a dzieciaki nam pomagają we wszystkich pracach. Nalewanie, butelkowanie, korkowanie... 

– wylicza z dumą Paweł Socha.

fot. Krystian Propola/Halo Rzeszów

Gleby lesowe na wapiennym podłożu, ciepły mikroklimat i polskie odmiany winogron – to wszystko tworzy unikalny smak produkowanych w winnicy win. Jak jednak podkreśla małżeństwo Sochów, nie da się wśród ich produktów wskazać absolutnego faworyta.

Z każdego jesteśmy dumni, bo to jest tak jakby mieć czworo dzieci i któregoś nie kochać. Nie da się tak. Każde wino jest inne

- mówią w rozmowie z dziennikarzem Halo Rzeszów.

W trakcie festiwalu Karpaty na Widelcu winnica zaprezentowała siedem win, które obecnie ma ona w swojej ofercie: czyli Solaris, Muscaris, Seyval Blanc, Souvignier Gris, Hibernal, Regent oraz Cabernet Cortis. Każde ze swoim własnym, unikalnym charakterem.

Podróż do Francji

Po wizycie na Roztoczu udaliśmy się do... Francji. A wszystko przez wspomnienia Władysława Chowańca z Winnicy Michel, który podzielił się z nami historią swojej miłości do wina. Jak się okazało, rozwinęła się ona właśnie na francuskiej ziemi. 

Nasza pasja zaczęła się w 2010 roku, od wyjazdu do Francji. Tam zdobyliśmy wiedzę, tam uczyliśmy się robić wino 

– wyjaśnia z uśmiechem.

fot. Krystian Propola/Halo Rzeszów

 

Pierwsze nasadzenia w winnicy z Nowego Kamieńca pojawiły się w 2017 r., a już cztery lata później jej właściciele zrobili swoje pierwsze czerwone wino, które, jak sam mówi pan Władysław, „rozeszło się jak świeże bułeczki”. 

Dziś w ofercie mają także inne wina, m.in. białe, które, jak się okazuje, cieszą się w naszym regionie geograficznym dużą popularnością.

Białe wina mamy z odmiany Solaris. To bardzo aromatyczne trunki, z wyraźnym posmakiem owoców egzotycznych i tropikalnych. Owoce tej odmiany mają w sobie coś wyjątkowego – przekłada się to na intensywny, przyjemny aromat wina. Ludziom naprawdę bardzo smakują, zwłaszcza w naszym klimacie

- podkreśla Chowaniec.

Medaliści spod Przeworska

Na innym stoisku rozbrzmiewa opowieść o winie dojrzewającym w cieniu historii geologicznej, a dokładniej złóż alabastru znajdujących się na terenie Ziemi Przeworskiej. W tym przypadku naszą przewodniczką jest Zuzanna Jurkiewicz z Winnicy Alabaster.

Nasza winnica znajduje się na Pogórzu Dynowskim. Łączy ją kolejka wąskotorowa Pogórzanin, która kursuje między dwiema parcelami – jedną w Przeworsku, a drugą w Łopuszce Wielkiej. Tam właśnie znajdują się największe w Europie Wschodniej złoża alabastru. To właśnie dzięki tej glebie nasze czerwone wina zyskują wyjątkowy, bardzo ciekawy smak

- opowiada.

Wśród produktów Winnicy Alabaster znaleźć można przede wszystkim jednoodmianowe, w szczególności te charakterystyczne dla naszego klimatu: Cabernet Dorsa, Pinot Noir, Zweigelt, Cabernet Cortis,  Regent, Leon Millot, Gewürztraminer, Johanniter, Hibernal, Solaris czy Bianca. Wiele z nich zdobyło medale na konkursach. 

fot. Krystian Propola/Halo Rzeszów

Szczególne wrażenie robi m.in. Rubin Cuvée, który może pochwalić się aż trzema medalami. 

Mamy też ciekawe Hibernal z Johanniterem i słodkiego Solarisa, robionego jak na wino lodowe 

– wylicza Jurkiewicz.

Bieszczadzki projekt

Na mapie winiarskiej Podkarpacia pojawił się też nowy, ambitny projekt: Winnica Kmiecia z Zahutynia, znajdującego się praktycznie u progu Bieszczad. 

Mamy 11 hektarów nasadzeń i nowoczesną przetwórnię. To przemyślany projekt z restauracją, salą bankietową, noclegami 

– opowiadają przedstawiciele winnicy.

fot. Krystian Propola/Halo Rzeszów

Pierwszy zbiór na terenie winnicy odbył się dopiero w 2023 r., ale planów, jak zaznaczają właściciele, nie brakuje. 

To będzie kompleksowa oferta enoturystyczna na wysokim poziomie 

– słyszymy na stoisku.

Dotychczas winiarze z Zahutynia uprawiali przede wszystkim dziewięć szczepów winorośli: Solaris, Muscaris, Seyval Blanc, Weißer Riesling, Souvignier Gris, Regent, Cabernet Cantor, Leon Millot oraz Pinot Noir. Niedawno jednak w winnicy odbyły się nasadzenia kolejnych odmian: Chardonnay i Zweigelt, co dowodzi, że w świecie winiarskim z pewnością usłyszymy jeszcze o tym projekcie.

Podkarpacie zagłębiem winiarskim

Winiarze podkreślają, że podkarpackie warunki klimatyczne stają się coraz lepsze dla uprawy winorośli, a tutejsze wina zdobywają uznanie nie tylko lokalnie, ale i na międzynarodowych konkursach. 

Podkarpacie to dziś jedno z najciekawszych miejsc na winiarskiej mapie Polski. Nasze wina są szczere, robione z serca i ziemi, która coraz hojniej oddaje 

– podsumował jeden z wystawców.

Choć festiwal dobiegł końca, to wiele z tych win można nadal znaleźć w lokalnych punktach sprzedaży, a niektóre z winnic chętnie zapraszają na degustacje w swoje progi. Dla smakoszy i miłośników dobrego wina podróż szlakiem podkarpackich winnic dopiero się zaczyna.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Kalik 21.09.2025 16:07
Chętnie spróbowałbym każdego z tych win

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ResoviakTreść komentarza: Osobowość?! Dobre! :):):)Miasto oszołomów, zlodzieji, banderowców i cwaniaków ze wsi!Data dodania komentarza: 13.12.2025, 22:12Źródło komentarza: Rusza głosowanie na „Osobowość Rzeszowa 2025"Autor komentarza: lózakTreść komentarza: mieszkańcy Budziwoja znów wniosą protest bo wolą stać w korkachData dodania komentarza: 11.12.2025, 13:11Źródło komentarza: Baranówki będą bezpieczne! Połączenie Krakowskiej z Warszawska ma kosztować 262 mln zł!Autor komentarza: lózakTreść komentarza: A co niby Feliks Dymnicki ma do tego?Data dodania komentarza: 11.12.2025, 13:10Źródło komentarza: ks. Feliks Dymnicki - filantrop i przyjaciel młodzieżyAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Artykuł wprowadza w błąd - zamordowana dziewczyna nie była mężatką. Co do wyroku, jak najbardziej słusznyData dodania komentarza: 11.12.2025, 08:50Źródło komentarza: Dożywocie za zabójstwo szwagierki z pobudek seksualnych. Wyrok dla Grzegorza B.Autor komentarza: HankaTreść komentarza: Karma, koce, drapaki każda pomoc się liczy!!!Data dodania komentarza: 10.12.2025, 10:22Źródło komentarza: Ostatnie dni zbiórki Fundacji AS KIER dla rzeszowskiego "Kundelka"Autor komentarza: DominikaTreść komentarza: Świetna wiadomość dla mieszkańców Baranówki i Przybyszówki! Lepszy dojazd do stref przemysłowych i komfortowe połączenia z głównymi ulicami miastaData dodania komentarza: 10.12.2025, 10:20Źródło komentarza: ks. Feliks Dymnicki - filantrop i przyjaciel młodzieży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama