- Od początku wojny na Ukrainie włączyliśmy się w pomoc dla uchodźców. Przez nasze miasto przewinęło się dziesiątki tysięcy osób, część z nich pojechała dalej, inni zostali w Rzeszowie. Dzięki wielkim sercom rzeszowian, mogliśmy zapewnić im dobre warunki. Ale przed nami drugi, bardzo ważny etap tej pomocy. Musimy sprawić, żeby ci wszyscy ludzie czuli się tutaj dobrze i bezpiecznie. Dlatego pomoc takich organizacji jak UNHCR jest dla nas kluczowa - mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Goście z UNHCR w Genewie spotkali się w Ratuszu z władzami miasta. - Rzeszów od pierwszych dni wojny w Ukrainie był głównym punktem pomocy dla uchodźców. Chcielibyśmy zobaczyć jak sobie radzicie w tak trudnej sytuacji i czerpać od Was doświadczenia - mówił podczas spotkania Armen Yedgaryan, dyrektor oddziału UNHCR Rzeszów.

Przedstawiciele UNHCR pytali podczas czwartkowego spotkania również o to, jakie miasto ma największe potrzeby.
- Niezbędne dla nas na tym etapie są pieniądze. Myślimy o tym jak zrekompensować koszty mieszkańcom Rzeszowa, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców. Mamy ponad tysiąc dzieci z Ukrainy, które chodzą do naszych szkół. Musimy zatrudnić nowych nauczycieli. Chcemy, aby uchodźcy zasilili nasz rynek pracy. Aby tak się stało musimy wybudować nowe szkoły, przedszkola i szkoły. To wymaga olbrzymich nakładów finansowych - mówiła Krystyna Stachowska, zastępca prezydenta Rzeszowa.

Kilka dni temu - w poniedziałek, kiedy obchodzony był Światowy Dzień Uchodźcy, w Rzeszowie uruchomione zostało Centrum Wsparcia dla Uchodźców UNHCR. Znajduje się na ul. Podkarpackiej 6a. To miejsce, w którym ludzie uciekający przed wojną mogą znaleźć schronienie, uzyskać opiekę i wsparcie.
Napisz komentarz
Komentarze