Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Badanie PAP: co dziennikarze i PR-owcy wiedzą o cyberbezpieczeństwie

Podziel się
Oceń

Ogólny poziom wiedzy na temat cyberbezpieczeństwa prezentowany przez dziennikarzy oraz specjalistów PR jest zadowalający. Istnieje jednak duży rozziew pomiędzy wiedzą teoretyczną a praktyką i codziennymi nawykami - wynika z badania "Postrzeganie cyberbezpieczeństwa przez dziennikarzy i specjalistów ds. PR w Polsce" przeprowadzonego przez Polską Agencję Prasową i zaprezentowanego na Kongresie Profesjonalistów Public Relations w Rzeszowie.
Badanie PAP: co dziennikarze i PR-owcy wiedzą o cyberbezpieczeństwie

Autor: Fot. PAP/D. Delmanowicz

Wyniki badania zaprezentował w trakcie kongresu wiceprezes PAP Łukasz Świerżewski.

"W trakcie naszego badania z pytaniami dotyczącymi cyberbezpieczeństwa zwróciliśmy się do dziennikarzy oraz specjalistów PR. Chcieliśmy się dowiedzieć, jak postrzegają oni tę tematykę, czy bywają przedmiotem ataków, czy mają wystarczającą wiedzę na temat cyberzagrożeń, a także czy organizacje, w których pracują, są w stanie im pomóc w tym obszarze poprzez informacje, szkolenia czy wsparcie techniczne" - powiedział Świerżewski.

Badanie przeprowadzono metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview). Na rozesłaną w jego ramach szczegółową ankietę odpowiedziało 119 PR-owców i 104 dziennikarzy. Większość ankietowanych specjalistów PR (56,7 proc.) pracuje w agencjach Public Relations, natomiast większość dziennikarzy (88,5 proc.) jest zatrudniona w portalach internetowych.

"Większość naszych ankietowanych stanowiły osoby z dużym doświadczeniem zawodowym. 38,7 proc. specjalistów PR miało staż pracy powyżej 5 lat, natomiast aż 73,1 proc. ankietowanych dziennikarzy było w zawodzie powyżej 10 lat, a 43,3 proc. powyżej 20 lat" - zaznaczył Świerżewski.

W pierwszej kolejności ankietowani odpowiadali na pytania dotyczące znajomości różnych rodzajów cyberataków.

"W tej części badania poziom wiedzy obu grup zawodowych był zbliżony i dość wysoki. 100 proc. dziennikarzy oraz 98,3 proc. specjalistów ds. PR słyszało o phishingu i pharmingu, czyli podszywaniu się pod inną osobę w celu wyłudzenia danych. 98,1 proc. dziennikarzy oraz 100 proc. specjalistów ds. PR miało też wiedzę na temat hackingu" - powiedział Świerżewski.

Według zreferowanych przez niego wyników badania 94,2 proc. dziennikarzy oraz 87,4 proc. specjalistów ds. PR wie, czym jest malware, czyli złośliwe oprogramowanie. 89,4 proc. dziennikarzy oraz 63,9 proc. specjalistów ds. PR słyszało o ransomware, czyli ataku polegającym na zablokowaniu dostępu do systemu i żądaniu okupu za jego odblokowanie, z kolei o sniffingu (podsłuch komputerowy) wie 79,8 proc. dziennikarzy oraz 73,1 proc. specjalistów ds. PR.

Najmniejszy odsetek badanych przyznał, że zna pojęcie DoS/DDoS - było to odpowiednio 71,2 proc. dziennikarzy oraz 54,6 proc. specjalistów ds. PR.

"Odpowiedzi na to pytanie pokazują, że wiedza dotycząca podstawowych sformułowań jest dość duża, aczkolwiek, jeżeli wchodzimy troszeczkę w głąb, to widać, że odpowiedzi naszych respondentów zaczynają się różnić i nie są tak zdecydowane" - zaznaczył Świerżewski.

Kolejne pytanie ankiety brzmiało: "czy w ostatnim miesiącu spotkał się pan lub pani z atakiem na swoje dane?". Twierdząco odpowiedziało 30 proc. specjalistów od PR i 27 proc. dziennikarzy.

"To dużo, biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z ostatnim miesiącem. Wydaje się więc, że świadomość zagrożeń w obu badanych grupach jest dosyć wysoka" - podkreślił Świerżewski.

Zdecydowana większość ankietowanych (90,4 proc. dziennikarzy i 88,2 proc. PR-owców) zadeklarowała, że chroni swoje dane - zarówno w internecie, jak i te przechowywane w prywatnym oraz służbowym komputerze.

Wśród najczęściej wymienianych środków ostrożności respondenci wymieniali: szczególną ostrożność przy wchodzeniu w nieznane linki (97,9 proc. dziennikarzy i 95,2 proc. PR-owców), stosowanie programów antywirusowych (80,9 proc. i 80 proc.) oraz dwustopniowe uwierzytelnianie (62,8 proc. i 54,3 proc.).

Regularne zmienianie haseł dostępowych deklarowało jednak zaledwie 42,6 proc. dziennikarzy i 34,3 proc. specjalistów ds.PR, a PR monitorowanie informacji zbierane przez strony internetowe 41,5 proc. dziennikarzy i 28,6 proc. specjalistów ds. PR.

"Kolejne z pytań w naszej ankiecie brzmiało, >>czy zdarzyło się pani/panu utracić ważne dane?<<. Nie tylko w ostatnim miesiącu, ale generalnie. I tutaj prawie 34 procent dziennikarzy zadeklarowało, że miało taką sytuację. W przypadku PR-owców ten odsetek był znacznie niższy, bo wynosił 13,4 proc." - przekazał Świerżewski.

Jak wynika z odpowiedzi na kolejne pytanie, tylko 61,3 proc. dziennikarzy oraz 67,3 proc. specjalistów ds. PR deklaruje, że ich firma/redakcja na bieżąco informuje pracowników o zagrożeniach i instruuje ich, jak się zabezpieczać.

"Co to oznacza? Że prawie 40 procent dziennikarzy i specjalistów PR nie jest wspieranych przez organizacje, w których pracuje, w ochronie przed cyberzagrożeniami. To ogromna luka" - zauważył Świerżewski.

Kolejną niepokojącą informacją z badania okazał się fakt, że w szkoleniach z zakresu bezpieczeństwa danych uczestniczyło zaledwie 42,9 proc. dziennikarzy i 40,4 proc. specjalistów ds. PR.

"Warto też zwrócić uwagę na odpowiedzi na kolejne pytanie, z których wynika, że tylko 15,4 proc. dziennikarzy i 20,2 proc. specjalistów ds. PR czerpie wiedzę na temat cyberzagrożeń ze szkoleń prowadzonych w miejscu pracy. To również pokazuje ogromną lukę w tym zakresie" - podkreślił Świerżewski.

Kompletny raport z badania "Postrzeganie cyberbezpieczeństwa przez dziennikarzy i specjalistów ds. PR w Polsce" można pobrać ze strony https://akademiakomunikacji.pap.pl/raporty/.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: GrjekTreść komentarza: A co zrobił pastuch CPk kosił kase a teraz krytykujeData dodania komentarza: 17.05.2025, 10:44Źródło komentarza: Politycy PiS: rząd oferuje nam 'neo CPK', a obietnica Trzaskowskiego to oszustwoAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a gdzie pisowskie CPK? 8 lat planowania i koszenia kasy i nic. Po co nam dojazd do CPK w polach pod Radomiem?Data dodania komentarza: 16.05.2025, 14:06Źródło komentarza: Politycy PiS: rząd oferuje nam 'neo CPK', a obietnica Trzaskowskiego to oszustwoAutor komentarza: WladimirTreść komentarza: wygra Batyr to możecie się żegnać z UE🫠Data dodania komentarza: 15.05.2025, 23:02Źródło komentarza: Wojewódzkie Obchody Dnia Europy w RzeszowieAutor komentarza: WujTreść komentarza: Co tu komentować.Facet nie żyje .Ciekawe że takie osoby pracują w policjiData dodania komentarza: 15.05.2025, 12:40Źródło komentarza: Tragedia w Zagorzycach: Policjantka podejrzana o zabójstwo mężaAutor komentarza: mrówkaTreść komentarza: Lubię pana profesora, ale jego pomysł o tym, aby zdelegalizować kosiarki trochę mnie przeraża. Powinny być wyznaczone strefy wolne od kosiarek, np. tam gdzie widoczność podczas jazdy samochodem nie byłaby ograniczona, albo w parkach, placach zabaw, by można byłoby się móc położyć na kocu, ale nie wszędzie.Data dodania komentarza: 15.05.2025, 12:06Źródło komentarza: Zdelegalizować kosiarki? Botanik z Rzeszowa apeluje: Dajmy naturze odetchnąćAutor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Nie wiem skąd wyborcy z Podkarpacia czerpią informacje o zabraniu 800+ , trzynastki , czternastki oraz innych świadczeń już nabytych gdy wygra Trzaskowski. Wiadomo co może prezydent Polski. Wiadomo ile szkody , nienawiści oraz jątrzenia doszło w trakcie rządów prezydenta Dudy. Nam nie trzeba polityka uzależnionego od partii lecz gospodarza który więcej słucha wyborców niż guru partyjnego. Wstydem jest to że wyborcy z Podkarpacia mienią się katolikami a sprzedają się za garść srebrników kandydatom poprzedniej partii oddając na nich głos. Wy dostaliście 800 zł - 1700 zł. a oni co miesiąc od 50 tys.Data dodania komentarza: 14.05.2025, 14:47Źródło komentarza: "Nie ma dla Polski lepszego wyboru niż Trzaskowski": Akcja Obywatele Naprzód dotarła na Podkarpacie
Reklama
Reklama
Reklama