Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Rzeszów. Wyrok w sprawie śmierci kobiety i spalenia jej ciała w Zdziechowicach Drugich

Podziel się
Oceń

Przed Sądem Apelacyjnym w Rzeszowie zapadł prawomocny wyrok pięciu lat pozbawienia wolności w głośnej sprawie dot. śmierci 66-letniej kobiety w Zdziechowicach Drugich (Podkarpackie) oraz poćwiartowania jej zwłok i częściowego spalenia.
kodeks karny
Zdjęcie ilustracyjne

Autor: PAP/Darek Delmanowicz

Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji. Skazanym jest 35-letni obecnie Roman S., którego prokuratura oskarżyła m.in. o spowodowanie ciężkiego uszczerbku ciała skutkującego śmiercią 66-letniej kobiety. Sąd jednak nie podzielił tej argumentacji uzasadniając, że nie ma na to dowodów, i uznał go winnym m.in. pobicia kobiety, pozostawienia na zimnie i znieważenia jej zwłok.

Wyrok jest prawomocny. Uzasadnienie wyroku w sądzie odwoławczym, podobnie jak cały proces, odbyło się przy drzwiach zamkniętych.

Natomiast w I instancji, w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu, choć proces też odbywał się z wyłączeniem jawności, to ustnego uzasadnienia wyroku dziennikarze mogli wysłuchać.

Chodzi o głośną sprawę z 10 stycznia w 2021 r. z miejscowości Zdziechowice Drugie (pow. stalowowolski). Główny zarzut jaki prokuratura postawiła obecnie 35-letniemu Romanowi S. to spowodowanie ciężkiego uszczerbku ciała skutkującego śmiercią 66-letniej kobiety Janiny K. Jednak przed sądem nie udało się tego udowodnić.

Jak argumentował sędzia Tomasz Turbak w I instancji sąd ma podstawy, aby przypuszczać, że oskarżony mógł spowodować obrażenia skutkujące śmiercią Jadwigi K., a nawet mógł dokonać zabójstwa, jednak nie ma na to żadnych dowodów, a sąd nie może wyrokować opierając się na przypuszczeniach, a wszelkie niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

Drugi z oskarżonych, 56-letni Piotr K., miał zarzut niepowiadomienia organów ścigania o przestępstwie, ale w I instancji został uniewinniony od tego zarzutu.

Jak ustalono w śledztwie i co potwierdzono przed sądem, zarówno obaj oskarżeni, jak i pokrzywdzona były osobami nadużywającymi alkoholu. Mimo dużej różnicy wieku Romana S. i 66-letnią Jadwigę K. łączyły intymne zażyłości. Wiadomo też, że Roman S. będąc pod wpływem alkoholu lub środków odurzających wpadał w szał. Tak też stało się właśnie 10 stycznia 2021 r.

Jak opisywał w I instancji w uzasadnieniu wyroku sędzia referent 10 stycznia 2021 r. w domu Romana S. i jego ojca Mariana, w Zdziechowicach Drugich, odbywała się libacja alkoholowa, w której uczestniczył Roman S., jego ojciec, Jadwiga K. i Piotr K.

Doszło do awantury ojca z synem, ale udało się ją załagodzić. Marian S. opuścił imprezę.

Jakiś czas później Piotr K. wyszedł z domu za potrzebą fizjologiczną. W tym czasie zamroczona alkoholem Jadwiga oddała mocz na łóżko, co rozsierdziło gospodarza, który zaczął ją wyzywać i uderzył ją nieustalonym narzędziem, być może łopatą, w brzuch i pośladki, po czym wypchnął kobietę przez otwarte drzwi na zewnątrz. Jadwiga K. upadając uderzyła głową o schody.

Zdarzenie widział przebywający na zewnątrz Piotr K. Jak później relacjonował w śledztwie, kobieta się podniosła, ale słaniała się na nogach, a potem kucała przy domu i płakała zasłaniając twarz.

Sąd I instancji podkreślał, że istotnym jest i sąd wziął to pod uwagę przy wyrokowaniu, że Jadwiga K. była w stanie upojenia alkoholowego i była ubrana jedynie w koszulę, a na zewnątrz panowała temperatura ok. jednego stopnia Celsjusza. Jak mówił wówczas sędzia, pozostawienie nietrzeźwego człowieka w takich warunkach jest niewątpliwie narażeniem go na utratę zdrowia, a nawet życia.

I taki też kolejny zarzut prokuratura postawiła Romanowi S.

Pijany Piotr K. opuszczając podwórko Romana S. widział Jadwigę K. idąca w kierunku stodoły. Nie widział obrażeń na jej twarzy.

Dalszych wydarzeń nie udało się w całości odtworzyć. Roman S. twierdził, że jakiś czas później zabrał Jadwigę K. do domu. Gdy zorientował się, że kobieta nie żyje, wpadł w panikę i postanowił pozbyć się zwłok.

Prokuratura w stawianym zarzucie uznała, że Roman S. spowodował śmiertelne obrażenia u Janiny K., jednak sąd w Tarnobrzegu uzasadniając wyrok podkreślał, że nie ma na to dowodów.

W jawnym ustnym uzasadnieniu wyroku w I instancji sędzia mówił, że „nie można wykluczyć, a nawet jest wysoce prawdopodobne, że Roman S. spowodował u Janiny K. inne obrażenia ciała i doprowadził do jej śmierci, być może nawet zarzut zabójstwa byłby tutaj adekwatny”, jednak zgromadzone dowody nie pozwalają na przypisanie mu w tym przypadku winy.

Jak podkreślał sędzia, sąd nie może się opierać na przypuszczeniach, ale wyłącznie na dowodach. Istnieje zasada domniemania niewinności, a wszelkie niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.

Roman S. za pomocą pił i siekier poćwiartował ciało Jadwigi K. i częściowo spalił, w tym głowę i inne kluczowe organy, przez co uniemożliwił biegłym sądowym wskazanie nie tylko obrażeń, ale nawet przyczyny śmierci kobiety.

Jak uzasadniał sędzia, biegli na podstawie zgromadzonych materiałów dowodowych nie są w stanie wykluczyć nawet tego, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. Nie można zatem przypisać oskarżonemu zarzutu spowodowania śmierci Jadwigi K.

W śledztwie ustalono, że część popiołu ze spalonych zwłok nieświadomy niczego ojciec Romana S. rozsypał na podwórzu. Część popiołu oraz niespalone kości znaleziono ukryte przez Romana S. w ulach w ogrodzie, a w kombajnie zbożowym w stodole zamrożone fragmenty ciała czekające na spalenie.

Sprawa wyszła na jaw, gdy tydzień po imprezie Piotr K. odwiedził Romana S. i zapytał go, gdzie podziewa się Jadwiga K. Tamten powiedział mu, że ją zabił. Wówczas Piotr K. słysząc to poszedł do sklepu i poprosił właścicieli, by zawiadomili policję. Sąd I instancji uznał, że nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że wcześniej Piotr K. mógł przypuszczać, że Jadwidze K. coś złego się stało i uniewinnił mężczyznę od stawianego mu zarzutu.

Jak poinformował w środę PAP rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie sędzia Zygmunt Dudziński prokuratura w apelacji (co zdarza się niezwykle rzadko) zmieniła zarzut z ciężkiego uszczerbku na ciele Janiny K. na zabójstwo z zamiarem ewentualnym i wniosła o zmianę wyroku oraz uznanie oskarżonego za winnego zabójstwa. Jednak sąd odwoławczy nie przyjął argumentacji prokuratury, uznając, że brak jest dowodów na takie sformułowanie czynu i utrzymał wyrok sądu I instancji pięciu lat pozbawienia wolności.

Sędzia Dudziński wyjaśnił, że Sąd Apelacyjny uznał Romana S. winnym popełnienia czterech czynów: spowodowanie obrażeń ciała Jadwigi K. przez szarpanie, bicie rękami po ciele i co najmniej siedmiokrotne uderzenie jej twardym tępokrawędzistym, nieustalonym narzędziem, za co otrzymał karę jednostkową jednego roku więzienia.

Drugi czyn, za który S. został skazany przez SA w Rzeszowie to pozostawienie nietrzeźwej kobiety bez odpowiedniego ubrania i z rozbitą głową na zimnie, co naraziło ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub nawet utratę życia i za to wymierzył mu karę jednostkową 2,5 roku więzienia.

Za znieważenie zwłok poprzez ich poćwiartowanie i spalenie sąd skazał go na dwa lata pozbawienia wolności.

Czwarty czyn, za który został skazany to pobicie Jadwigi K. pół roku wcześniej, przed wydarzeniami ze stycznia 2021. Za co otrzymał jeden rok pozbawienia wolności.

I za te wszystkie czyny Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wymierzył mu karę łączną pięciu lat pozbawienia wolności.

Wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego. (PAP)

autorka: Agnieszka Pipała

 

api/ akub/


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: dot.1Treść komentarza: Bzdury plecie ten pan. Nikt z obecnego rządu nie zamierza likwidować ani 800+, ani 13 i 14 emerytury, ani żadnych innych świadczeń. Wręcz przeciwnie jest ich więcej niż za pisu. Szczuje nas na Niemców, a ani słowem nie wspomina o Rosji. Tam nie widzi wroga? Przypadek? Dziwię się, że ktoś powiela te brednie na swoim portalu. Ten pan, bohater aferek: 1) z apartamentem de luxe w Muzeum II wojny, który zajmował przez 200 dni i za który nie zapłacił, 2) znajomy gangusów i przestępców, podejrzanych typów z faszystowskimi tatuażami, 3) podróżnik, który nie wiadomo po co zjeździł cały świat: (Zimbabwe, Hawaje, Argentyna, Meksyk, Rosja, Australia, Kazachstan, Nowa Zelandia) za publiczne 800 tysięcy zł; 4) jako dyrektor Muzeum kazał zniszczyć prawie 8000 albumów za ok. 400 000 zł, bo figurowało tam nazwisko poprzedniego dyrektora; 5) facet, który w nieuczciwy sposób wszedł w posiadanie mieszkania, oszukując starego człowieka oraz miasto Gdańsk; 6) dyrektor instytucji, której pracownicy mówią o nim „niebezpieczny człowiek”; 7) facet, który jeździ do Moskwy i spotyka się z zaufanymi ludźmi Putina, chwali moskiewskie muzeum II wojny, a w raportach oficjalnych nie ma nawet wzmianki o tej wizycie; 8) kandydat na polityka, który mówi, że Unia, to nasz wróg, a ani słowa nie wspomina o Rosji; 9) kandydat bez kwalifikacji, bez doświadczenia w dyplomacji, w zarządzaniu, bez znajomości języków, prostak, krętacz, na usługach pisu. I taki chce być prezydentem Polski!? Żeby kompromitować nasz kraj? Za co pis funduje nam takie upokorzenie? Wygrana Nawrockiego, to powrót Macierewicza, Ziobry, Czarnka, to wychodzenie Polski z Unii, skłócenie z wieloma krajami, centralizacja, łamanie prawa, rządy Ordo Iuris.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 00:26Źródło komentarza: Karol Nawrocki w Rzeszowie: Idziemy po zwycięstwo!Autor komentarza: dot.1Treść komentarza: Bzdury plecie ten pan, nikt nie zamierza zabierać ani 800+, ani 13 czy 14 emerytury, ani żadnych innych świadczeń, wręcz przeciwnie, jest ich więcej niż za pis. Szczuje nas na Niemców, a ani słowa nie mówi o Rosji. Przypadek? Ten pan, bohater aferek: 1) z apartamentem de luxe w Muzeum II wojny, który zajmował przez 200 dni i za który nie zapłacił, 2) znajomy gangusów i przestępców, podejrzanych typów z faszystowskimi tatuażami, 3) podróżnik, który nie wiadomo po co zjeździł cały świat: (Zimbabwe, Hawaje, Argentyna, Meksyk, Rosja, Australia, Kazachstan, Nowa Zelandia) za publiczne 800 tysięcy zł; 4) jako dyrektor Muzeum kazał zniszczyć prawie 8000 albumów za ok. 400 000 zł, bo figurowało tam nazwisko poprzedniego dyrektora; 5) facet, który w nieuczciwy sposób wszedł w posiadanie mieszkania, oszukując starego człowieka oraz miasto Gdańsk; 6) dyrektor instytucji, której pracownicy mówią o nim „niebezpieczny człowiek”; 7) facet, który jeździ do Moskwy i spotyka się z zaufanymi ludźmi Putina, chwali moskiewskie muzeum II wojny, a w raportach oficjalnych nie ma nawet wzmianki o tej wizycie; 8) kandydat na polityka, który mówi, że Unia, to nasz wróg, a ani słowa nie wspomina o Rosji; 9) kandydat bez kwalifikacji, bez doświadczenia w dyplomacji, w zarządzaniu, bez znajomości języków, prostak, krętacz, na usługach pisu. I taki chce być prezydentem Polski!? Żeby kompromitować nasz kraj? Za co pis funduje nam takie upokorzenie? Nawrocki to wyjście z Unii, to sojusz z Putinem, to ułaskawienie dla różnych gangsterów i aferzystów pis, to centralizacja państwa, powrót Czarnka, Ziobry, Macierewicza, to rządy Ordo Iuris itp.Data dodania komentarza: 9.05.2025, 00:14Źródło komentarza: Karol Nawrocki w Rzeszowie: Idziemy po zwycięstwo!Autor komentarza: lózakTreść komentarza: Precz z preczem!Data dodania komentarza: 8.05.2025, 16:21Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Może zaprośmy jako "prawica" nie podnóżek, tylko globalnego? Dżejdi to mało dla podkarpacia, mało korków jest, to będą większe bo największy myśliciel sensu przybędzie. USA jako partner nie istnieje, jako sojusznik się skończył, trzeba szybciutko uczyć się liczyć na siebie. Stąd takich jak powyżsi nam nie trzeba.Data dodania komentarza: 7.05.2025, 20:38Źródło komentarza: Wiceprezydent USA J.D. Vance odwiedzi Rzeszów?Autor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Taki wyrok dostaje sprawca kradzieży bułki w markecie. Zarówno oględziny wypadku jak i wyrok śmierdzą na odległość matactwem jak i kumoterstwem. Sprawca - żołnierz - żona sprawcy ,policjantka. Nie trzeba komentarza.Data dodania komentarza: 7.05.2025, 16:09Źródło komentarza: Bitwy Drogowe. Analiza potrącenia 14-latki na przejściu dla pieszych w Rzeszowie [WIDEO]Autor komentarza: kierowcaTreść komentarza: W związku z tym wypadkiem , oprócz sprawcy , odpowiedzialność w ocenie tego zdarzenia powinni ponieść policjanci ,prokurator oraz sędzina która wydała wyrok . Taki wyrok sądy wydają sprawcy kradzieży wacików. Taki lub wyższy powinni otrzymać w/w osoby bo to śmierdzi kumoterstwem , kpiną z wymiaru sprawiedliwości . Przy ocenie zdarzenia oraz wysokości kary na pewno nie bez znaczenia było to że sprawcą jest wojskowy a jego żona jest policjantką.Data dodania komentarza: 7.05.2025, 16:01Źródło komentarza: Bitwy Drogowe. Analiza potrącenia 14-latki na przejściu dla pieszych w Rzeszowie [WIDEO]
Reklama
Reklama
Reklama