Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Eco Energy 24 – klimatyzacja Rzeszów
Reklama poseł Adam Dziedzic

Kiedy blok staje się domem... Rzeszowskie osiedla potrzebują wspólnoty

Podziel się
Oceń

Wielkie, blokowe osiedla Rzeszowa — Baranówka, Nowe Miasto, Kmity, Piastów — powstawały w latach 70. z myślą o młodych rodzinach. Dziś jednak ich mieszkańcy się starzeją, a społeczna struktura tych miejsc ulega poważnym przemianom. Czy wśród gąszczu betonowych wieżowców można jeszcze znaleźć miejsce na sąsiedzkie relacje, wzajemną pomoc i wsparcie?
Kiedy blok staje się domem... Rzeszowskie osiedla potrzebują wspólnoty

Autor: Stowarzyszenie "Kreatywny Senior w Rzeszowie"

Zestarzały się rzeszowskie osiedla budowane w latach 70-tych: Baranówka, Nowe Miasto, Kmity, Piastów… Przy tym duży procent mieszkańców uległ wymianie. Mieszkania zasiedlają młodsze pokolenia, w tym studenci i obcokrajowcy. Dzieci starszych mieszkańców wyprowadzają się do innych mieszkań, miast lub za granicę.

Wzrasta ilość samotnych, opuszczonych, niepełnosprawnych mieszkańców. Młoda, sympatyczna i życzliwa ekspedientka z osiedla Kmity zauważa: 

Obserwuję ten proces z pozycji swojej pracy. Znam mieszkańców z widzenia, więc zauważam, jak dana osoba zaczyna „źle” wyglądać, później znika z oczu, niekiedy po czasie pojawia się bardzo postarzała i niesamodzielna. Żal mi tych ludzi…

Stowarzyszenie „Kreatywny Senior w Rzeszowie” szuka rozwiązania na łagodzenie tych problemów, m.in. organizując już po raz trzeci Dzień Sąsiada w okolicy ul. Bohaterów i Korczaka. 

Z każdym rokiem schodzi do nas więcej sąsiadów. Na co dzień rzadko się widują, pomimo zamieszkiwania w tych samych blokach. Zatem stwarzamy okazję powspominania sobie lat, kiedy byliśmy młodzi, opowiadamy o sukcesach swoich dzieci, wymieniamy się wiedzą np. o Rzeszowie i zachęcamy do wzajemnego obserwowania otoczenia — czy ktoś z sąsiadów nie potrzebuje jakiejś formy wsparcia, np. zrobienia zakupów (tzw. „więźniowie IV pięter”) czy może podwiezienia do lekarza itp. 

- zaznaczają członkowie stowarzyszenia z prezes Barbarą Stafiej na czele.

Po każdym takim spotkaniu mieszkańcy zaczynają się ponownie łatwiej identyfikować (mimo braku nazwisk w domofonach) i rozmawiać ze sobą z życzliwością dobrego znajomego. W ten sposób osiedla stają się bezpieczniejsze i bardziej przyjazne. Dzień Sąsiada przynosi więc same korzyści — warto spróbować!

Działanie to zostało dofinansowane przez UM Rzeszowa w ramach zadania publicznego „Działalności na rzecz osób w wieku emerytalnym”. 

Zapraszamy do skorzystania z ciekawej oferty projektu. Zapisy poprzez wypełnienie ankiety na www.kreatywnysenior.pl.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama