Przejawem tego mogło być niedawne spotkanie członków i sympatyków Nowej Nadziei, które odbyło się w Rzeszowie. Jego głównym tematem była tegoroczna kampania wyborcza i dobry rezultat wyborczy Sławomira Mentzena. Przypomnijmy, że choć jeden z liderów Konfederacji nie wszedł do II tury, to jednak uzyskał on w pierwszym głosowaniu 14,81% głosów, co przełożyło się ostatecznie na ponad 2 mln 900 tys. głosów.
Długofalowy plan działania
Przedstawiciele wchodzącej w skład prawicowego sojuszu ugrupowania podkreślili wyraźnie na spotkaniu, że tego kapitału nie można zmarnować. By tak się jednak stało, konieczna jest ciągła praca u podstaw, aby powalczyć m.in. o głosy mieszkańców Podkarpacia.
Przed nami duża szansa. Jesteśmy w trakcie rozbudowy struktur i ten proces trwa już od dłuższego czasu. Zależy nam na tym, by osoby, które utożsamiają się z naszym programem, mogły aktywnie działać dla Silnej i Bogatej Polski.
- mówił do zgromadzonych szef okręgu rzeszowskiego Nowej Nadziei, Kacper Szeląg.
Spotkanie miało przede wszystkim wymiar motywacyjny oraz integracyjny i służyło głównie wymianie doświadczeń oraz budowaniu lokalnych więzi między sympatykami. W jego trakcie przypomniano m.in. o szeroko zakrojonej trasie spotkań, jaką odbył Mentzen podczas kampanii. W ciągu zaledwie kilku miesięcy odwiedził on wszystkie powiaty w kraju, organizując na swojej drodze otwarte spotkania z mieszkańcami.
Sławomir Mentzen jako pierwszy kandydat w historii polskich wyborów odwiedził wszystkie powiaty w Polsce, prowadząc otwarte spotkania z obywatelami. To właśnie ta bliskość ludzi i bezpośredni kontakt z wyborcami przełożyły się na historyczny wynik – niemal 3 miliony głosów. To jest fundament, na którym będziemy budować dalej.
- podkreślał Szeląg.

Nowe nadzieje w Nowej Nadziei
Spotkanie pokazało, że Nowa Nadzieja cieszy się na Podkarpaciu rosnącym zainteresowaniem. Wśród obecnych panowało przekonanie, że to dopiero początek nowego etapu, nawet biorąc pod uwagę obecne problemy partii.
Do tej pory polityka była dla mnie czymś odległym, ale Nowa Nadzieja pokazuje, że można robić ją inaczej. Bez dystansu, z bezpośrednim kontaktem, z konkretnym planem. Chcę być częścią tego projektu.
- mówił jeden z uczestników spotkania.
Podczas dyskusji pojawiły się też pierwsze propozycje lokalnych inicjatyw społecznych i edukacyjnych. Organizatorzy zachęcali do tworzenia lokalnych kół i wspierania działań informacyjnych w swoich gminach i powiatach.
To dopiero początek. Przed nami budowa struktur w mniejszych miejscowościach, szkolenia, organizacja wydarzeń i codzienna praca.
- zaznaczali działacze.
Przedstawiciele Nowej Nadziei zapowiedzieli kolejne wydarzenia i inicjatywy w regionie, podkreślając, że trwałe zmiany wymagają czasu, zaangażowania i konsekwentnej pracy. Spotkania takie jak to rzeszowskie mają być elementem tej długofalowej strategii – strategii budowanej na zaufaniu i wspólnej energii do działania.
Napisz komentarz
Komentarze