Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama

Sejmowa komisja za odrzuceniem projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich

Podziel się
Oceń

Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych opowiedziała się we wtorek za odrzuceniem projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Wnioski w tej sprawie złożyły Koalicja Obywatelska oraz Polska 2050.
  • Źródło: PAP Mediaroom
Sejmowa komisja za odrzuceniem projektu ustawy o państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich

Autor: PAP

Wcześniej we wtorek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, autorstwa PiS, o powołaniu państwowej komisji, która miałaby badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Projekt został skierowany do prac w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, która zebrała się tego samego dnia wieczorem.

Podczas posiedzenia komisji dwa wnioski o odrzucenie projektu złożyli: wiceszef komisji Tomasz Szymański (KO) oraz posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.

Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 20 posłów, 17 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Uzasadniając złożenie wniosku o odrzucenie projektu ustawy Szymański ocenił, że jest to "skandaliczna" regulacja. Jak zauważył, celem projektu nie jest rozliczenie odpowiedzialnych za obecny stan polskiej energetyki i zbadanie rosyjskich wpływów, tylko - podkreślił - ingerencja w przyszłoroczne wybory.

"Ta ustawa ma na celu spowodować obciążenie dla liderów opozycji. Ta ustawa ma spowodować zadość temu, o czym mówił wasz prezes Kaczyński w Chojnicach, żeby pozamykać wszystkich tych, którzy się z wami nie utożsamiają" - mówił poseł KO. "Państwu w tym projekcie nie zależy na niczym, oprócz politycznej hucpy, którą chcecie urządzić" - zwracał się Szymański do posłów PiS.

Zarzucił, że projekt narusza zasadę trójpodziału władzy, ponieważ zakłada, że organ administracji publicznej będzie osądzał i rozliczał inny organ administracji publicznej. Według Szymańskiego fakt, iż komisja miałaby badać okres od 2007 roku, a nie od 2005 roku pokazuje, że PiS "ma coś do ukrycia".

Również Hennig-Kloska oceniła, że PiS - powołując komisję - chce "kręcić polityczny bat na opozycję w czasie kampanii wyborczej, zatrzymywać ludzi, zabierać im prawa wyborcze". "Temu ma służyć komisja weryfikacyjna, a nie temu, żeby ścigać jakichś rosyjskich agentów, czy dochodzić prawdy" - podkreśliła. Wskazała, że komisja ws. badania rosyjskich wpływów weszłaby w rolę sądów i trybunałów, a PiS mógłby obsadzić cały skład swoimi nominatami.

"Polskie państwo musi się oczyścić ze wszystkich agentów ruskich, takich, jak Tomasz L., ale w gruncie rzeczy, ten spektakl, który chcecie ludziom urządzić w trakcie kampanii wyborczej doprowadzi jedynie do tego, że będziemy ośmieszać nasze państwo w oczach naszych sojuszników i dostarczać informacji na Kreml o słabości państwa polskiego" - mówiła Hennig-Kloska.

Także poseł Lewicy Paweł Krutul stwierdził, że komisja będzie "maczugą wyborczą", którą PiS będzie "okładał swoich oponentów". "Jeżeli chcieliście taką komisję zwołać, mogliście ją zwołać w zeszłym roku, dwa lata temu, trzy lata temu. W roku wyborczym to będzie wykorzystywane przeciwko opozycji" - oświadczył.

Na zarzuty posłów opozycji odpowiedział wiceprzewodniczący komisji Piotr Kaleta (PiS). Zwracał uwagę, że pierwszym wnioskodawcom powołania tej komisji był szef PO Donald Tusk.

Podkreślił, że jeśli opozycja ma zarzuty wobec PiS, to tym bardziej powinni poprzeć powstanie komisji. "Jeżeli niczego się nie boją przedstawiciele PO i PSL - tych ugrupowań, które wówczas sprawowały rządy w Polsce - to obiema rękami powinniście głosować za tą komisją. My jesteśmy transparentni, chcemy dyskutować o wszystkim, co było w czasie rządów PiS, a także PO-PSL. Nie mamy nic do ukrycia" - powiedział Kaleta.

Zgodnie z projektem komisja miałaby się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków komisji. Kluby poselskie miałyby przedstawić kandydatów do komisji w ciągu dwóch tygodni od wejścia przepisów w życie.

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które ma móc podjąć komisja to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat. Ponadto - według projektu - pierwszy raport ze swojej działalności komisja miałaby opublikować do 17 września 2023 r.(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska

reb/ par/

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: prorokTreść komentarza: Poczytaj historię miasta to sie dowiesz skąd tematy żydowskie w Rzeszowie. A jak Cię to nie interesuje to zajmij się historią swojej wsi bo może akurat Twój dziadek też ma korzenie żydowskieData dodania komentarza: 4.07.2025, 19:24Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: xxxTreść komentarza: Tragedia! Izrael morduje Palestynę a "pro żydowskie" pismaki jarają się literaturą państwa zbrodniarzy! Gdzie my jesteśmy?!Data dodania komentarza: 4.07.2025, 18:26Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięci K Autor komentarza: Krystian PropolaTreść komentarza: Dziękuję, że jest Pan naszym czytelnikiem i za Pańską uwagę. Niestety nie zostanie ona uwzględniona. Pozdrawiam serdecznie, na szczęście dziś już chłodniej :)Data dodania komentarza: 4.07.2025, 10:37Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: HenTreść komentarza: Wszedłem tu tylko po to, żeby napisać, że nikogo to nie interesuje, panie doktorze Propola. Proszę się zająć tematami miasta, a nie tematami żydowskimi. Pozdrowienia gorące, bo dziś 30 stopniData dodania komentarza: 3.07.2025, 09:53Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: lózakTreść komentarza: bo fachowcy z pisu nie wiedzieli co to jest. Oni się znają na węglu i wodzie świeconejData dodania komentarza: 30.06.2025, 19:41Źródło komentarza: PiS zrzekł się praw do cennych złóż na Grenlandii? Gawlik ujawnia i pytaAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: dzieci sie nie robi a jak cos to wszystkie chcą rodzic w Rzeszowie a potem płacz że oddział zamykają. Tak samo jest ze szkołami, wożą dzieci do miasta a potem płaczą że szkołe na wsi zamykają. Mamy płacić za puste sale?Data dodania komentarza: 26.06.2025, 06:42Źródło komentarza: Co z porodówką w Lesku? Do walki dołącza Partia Razem
Reklama
Reklama
Reklama