Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama

Poboży o eksplozji w KGP: strona ukraińska zauważa swoją pomyłkę

Podziel się
Oceń

Prezentem dla komendanta głównego Policji gen. insp. Jarosława Szymczyka miała być pozostałość po jednorazowym granatniku. Strona ukraińska zauważa swoją okrutną w konsekwencjach pomyłkę i jest bardzo zafrasowana tą sytuacją - mówił we wtorek o eksplozji w KGP wiceszef MSWiA Błażej Poboży.
  • Źródło: PAP Mediaroom
Poboży o eksplozji w KGP: strona ukraińska zauważa swoją pomyłkę

Autor: PAP

Do eksplozji prezentu, który komendant główny otrzymał podczas wizyty na Ukrainie, doszło w połowie grudnia. Gen. Szymczyk od szefów tamtejszych służb miał dostać dwa zużyte granatniki. Jeden z nich eksplodował jednak na zapleczu jego gabinetu w Komendzie Głównej Policji. W sprawie prowadzone są śledztwa i w Polsce, i na Ukrainie.

Poboży podkreślił we wtorek w TVN 24, że Szymczyk "został podczas swojej wizyty na Ukrainie obdarowany w swoim przekonaniu i w przekonaniu uczestników tej delegacji pozostałością po jednorazowym granatniku". Według wiceministra strona ukraińska sama przyznaje, że nastąpiła pomyłka. Jak dodał, szef KGP w śledztwie ma status osoby pokrzywdzonej.

Wiceszef MSWiA wskazał, że do eksplozji doszło po tym, jak komendant przeniósł granatnik i odstawił go w pozycji pionowej. Jego zdaniem można mówić w kategoriach cudu o tym, że nic się nie stało ani komendantowi, ani podczas jego podróży z Ukrainy do Polski.

W związku z eksplozją zawieszony został zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. Dmytro Bondar, od którego gen. Szymczyk miał dostać ten granatnik.

Poboży na pytanie, czy oznacza to, że również Szymczyk powinien zostać zawieszony, odparł: "Przeciwnie". W jego ocenie to natomiast potwierdzenie, że "strona ukraińska zauważa tę swoją okrutną w konsekwencjach pomyłkę, która na szczęście nie skończyła się tragicznie, a mogła się skończyć tragicznie".

Wiceminister przypomniał też, że do Polski ma przyjechać szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski. "Strona ukraińska jest bardzo zafrasowana tą sytuacją" - powiedział.

Komendant Szymczyk tłumaczył w mediach okoliczności, w jakich dostał prezenty od szefów ukraińskich służb. Wskazywał, że na spotkaniu z szefem Narodowej Policji Ukrainy Ihorem Kłymenką otrzymał tubę po granatniku przerobioną na głośnik, z którego puszczano muzykę. Podobną tubę otrzymał od gen. Bondara i był zapewniany, że to także element zużytej broni.

Komendant tłumaczył też, że przejeżdżał polsko-ukraińską granicę na paszporcie dyplomatycznym i nie zgłaszał prezentu, bo - jak mówił - w świadomości delegacji "to nie było uzbrojenie, tylko dwie zużyte, puste tuby po granatnikach".

Szef MSWiA Mariusz Kamiński w ubiegłym tygodniu napisał na Twitterze, że wyklucza dymisję gen. Szymczyka. Jak informował później rzecznik PiS Rafał Bochenek, przyszłość szefa KGP będzie zależała od wyników śledztwa.

Ukraińska Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych oświadczyła w ubiegłym tygodniu, że komendant polskiej policji otrzymał symboliczny prezent, związany z oporem narodu ukraińskiego wobec Rosji i nie było intencji, aby mu zaszkodzić. Wyraziła nadzieję, że ten incydent nie będzie miał negatywnego wpływu na wysoki poziom współpracy między organami ścigania Ukrainy i Polski, a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej wzmocni współpracę w celu przybliżenia wspólnego zwycięstwa nad Rosją.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska

agzi/ jann/

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
K Autor komentarza: Krystian PropolaTreść komentarza: Dziękuję, że jest Pan naszym czytelnikiem i za Pańską uwagę. Niestety nie zostanie ona uwzględniona. Pozdrawiam serdecznie, na szczęście dziś już chłodniej :)Data dodania komentarza: 4.07.2025, 10:37Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: HenTreść komentarza: Wszedłem tu tylko po to, żeby napisać, że nikogo to nie interesuje, panie doktorze Propola. Proszę się zająć tematami miasta, a nie tematami żydowskimi. Pozdrowienia gorące, bo dziś 30 stopniData dodania komentarza: 3.07.2025, 09:53Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: lózakTreść komentarza: bo fachowcy z pisu nie wiedzieli co to jest. Oni się znają na węglu i wodzie świeconejData dodania komentarza: 30.06.2025, 19:41Źródło komentarza: PiS zrzekł się praw do cennych złóż na Grenlandii? Gawlik ujawnia i pytaAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: dzieci sie nie robi a jak cos to wszystkie chcą rodzic w Rzeszowie a potem płacz że oddział zamykają. Tak samo jest ze szkołami, wożą dzieci do miasta a potem płaczą że szkołe na wsi zamykają. Mamy płacić za puste sale?Data dodania komentarza: 26.06.2025, 06:42Źródło komentarza: Co z porodówką w Lesku? Do walki dołącza Partia RazemAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: Karygodne działania, a raczej brak działań, rządu. Wycierają sobie gęby byciem prorodzinnym, a zabierają nam podstawowe prawo do bezpieczeństwa.Data dodania komentarza: 21.06.2025, 14:33Źródło komentarza: Co z porodówką w Lesku? Do walki dołącza Partia RazemAutor komentarza: staszekTreść komentarza: niech zamkną to betoniarnie firma STYROBUD jestem ciekaw dlaczego po zdarzeniu ta pompa była spawana może dalej w użytku nie rozumiem jednego auto po wypadku trafia na parking policyjny a tu jak by ślady zacierać może wczesniej była spawanaData dodania komentarza: 21.06.2025, 11:33Źródło komentarza: Wypadek na budowie na Kwiatkowskiego. Pracownika przygniotło ramie pompogruszki! [Aktualizacja]
Reklama
Reklama
Reklama