Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Eco Energy 24 – klimatyzacja Rzeszów

Rzeszów tonie w reklamach. Gdzie obiecana uchwała krajobrazowa? [WIDEO]

Podziel się
Oceń

Strefa Działań Miejskich opublikowała filmowy materiał pokazujący skalę zjawiska tzw. reklamozy w Rzeszowie - wszechobecnych, chaotycznych i często nielegalnych reklam, które całkowicie zdominowały przestrzeń publiczną miasta. Film to gorzki obraz stolicy Podkarpacia, której władze od lat nie potrafią uporządkować własnego krajobrazu.

 

Problem obejmuje całe miasto

Zamiast harmonii i ładu w Rzeszowie wita gąszcz krzykliwych banerów, które walczą o uwagę wszędzie: na skrzyżowaniach, przy pomnikach, na elewacjach budynków, ogrodzeniach - a nawet na specjalnych stelażach stawianych w parkach tylko w celu ekspozycji reklam. Wystarczy przejść ulicą Rejtana, Dąbrowskiego czy Piłsudskiego, albo w stronę Dworca Rzeszów Główny, by zrozumieć, że stolica Podkarpacia wygląda jak niekończący się katalog reklamowy.

W kampanii wyborczej prezydent Konrad Fijołek zapowiadał uregulowanie chaosu reklamowego poprzez przyjęcie tzw. uchwały krajobrazowej. Rzeszowianie mieli wreszcie zobaczyć miasto wolne od chaosu reklam i natłoku krzykliwych szyldów. Tymczasem - po wyborach - temat w magiczny sposób zniknął z miejskiej agendy.

Ponad rok bez decyzji

Projekt uchwały był wyłożony do publicznego wglądu w czerwcu 2024 roku. Od tego czasu minęło ponad 15 miesięcy i ponad 20 sesji Rady Miasta - bez jakiejkolwiek decyzji. 

"Czy władze Rzeszowa realizują tylko zobowiązania wobec biznesu i lobbystów, a obietnice złożone mieszkańcom pozostają pustymi hasłami wyborczymi?" 

- pytają członkowie kolektywu Strefy Działań Miejskich.

Nie tylko kwestia estetyki

Zjawisko reklamozy to nie tylko problem wizualny. Badania z zakresu psychologii środowiskowej i urbanistyki pokazują, że chaos wizualny w przestrzeni miejskiej prowadzi do zmęczenia poznawczego, pogorszenia koncentracji i spadku nastroju mieszkańców. Miasta, w których dominuje przypadkowa i chaotyczna ekspozycja reklam, powodują nadstymulację układu nerwowego, przez co ludzie czują się bardziej zestresowani, zagubieni i przeciążeni informacyjnie.

"Zanieczyszczenie wizualne to nie jest tylko kwestia estetyki. Nadmiar reklam i chaos wizualny w przestrzeni miejskiej prowadzą do przeciążenia informacyjnego, zmęczenia poznawczego i pogorszenia nastroju mieszkańców" 

- podkreśla Bartłomiej Kwasek, specjalista ds. komunikacji i członek kolektywu Strefy Działań Miejskich.

Inne miasta dają radę

Od 2015 roku polskie samorządy mają narzędzie do walki z wizualnym chaosem: uchwałę krajobrazową, czyli lokalny akt prawa, który pozwala ustalać zasady i ograniczenia dotyczące sytuowania reklam, szyldów, ogrodzeń oraz małej architektury w przestrzeni publicznej. Na Podkarpaciu Przemyśl, Krosno i Jarosław wprowadziły przepisy regulujące sytuowanie reklam poprzez ustanowienie tzw. parków kulturowych. Rzeszów - największe miasto regionu - nie potrafi nawet tego.

Władze miasta mogłyby bez trudu objąć historyczne centrum parkiem kulturowym, w którym obowiązywałyby szczególne zasady dotyczące wyglądu zabudowy i reklam. Mogłyby też już teraz współpracować z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego, aby usuwać nielegalne nośniki. Jednak nie podejmują żadnych z tych działań. Likwidacją nielegalnych reklam w pasie drogowym może aktywnie zajmować się Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie. Tak dzieje się np. w Warszawie.

Miasto promujące iluzję

Władze miasta lubią pokazywać Rzeszów z lotu ptaka: czysty, nowoczesny, "innowacyjny". Tyle że codzienność wygląda zupełnie inaczej. Za promocyjnymi ujęciami z dronów kryją się banery, siatki, billboardy i gigantyczne reklamy, które przesłaniają architekturę i pejzaż miejski.

"Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Rzeszowa, uderza mnie ten nieprawdopodobny wizualny chaos. Rzeszów wygląda dziś jak targowisko banerów i billboardów" 

- komentuje Bartłomiej Kwasek. Władze Rzeszowa nie zajmują się porządkowaniem przestrzeni publicznej - wolą produkować filmy promocyjne, które pokazują wyidealizowany i niezgodny z rzeczywistością obraz miasta.

Weronika Krupa i Anna Sudoł, twórczynie wizualne, dodają: "Nie chcemy, żeby brzydota i bylejakość zostały oswojone. Dobrze i umiejętnie udekorowane witryny, zaprojektowane afisze i szyldy pomagają sprzedawać i reklamować rzeczy oraz usługi -- mogą też inspirować i kształtować gusta".


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: JurekTreść komentarza: Obejrzałem reklamę, nie przekonuje mnie to zupełnie, wyczytane z kartki moim zdaniem. Jestem prosty chłop ze wsi, tzn. chłop ze wsi wyjdzie, wieś z chłopa nigdy :), stąd wyczuwam sztuczne przemowy. Mam takie pytanie, lubię mleko, mam łazić po mieście z transparentem, że lubię? Pederaści i lesbijki byli, są i będą, nic mi do tego, kto co ma w domu, nie chcę oglądać i stać w korku przez jakąkolwiek demonstrację. Szanujmy się nawzajem poprzez ułatwianie życia w ramach prawnych obowiązujących i hetero i homo i nie wiadomo, wszystkim nam będzie się lepiej żyć w mieście innowacji, swoją drogą dziś kierujacy pojazdem na tablicy miasta innowacji wywołał taki atak śmiechu mojego i syna, że trudno było się opanować :). Może redakcja skupiona na wspieraniu dzieła zechce się pochylić nad głosem zwykłego szaraka.Data dodania komentarza: 8.10.2025, 19:35Źródło komentarza: VI Marsz Równości w Rzeszowie. Młode pokolenie przejęło głosAutor komentarza: AaaTreść komentarza: Jak dawniej rodzice radzili sobie z zakupami mając małe dzieci? Sama mam dwoje i też wszędzie z nimi chodziłam, nie potrzebowałam żłobka do pomocy. Za moment żłobki i przedszkola będą odciążać rodziców we wszystkim, a oni będą mieli tylko roszczenia. Zmierza to w bardzo złym kierunku 😞.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 20:13Źródło komentarza: Dyrektorka MZŻ dla PAP: Rzeszowskie żłobki czynne także w soboty Ł Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: W kwestii wychowania dzieci przez pary LGBT google podpowiada taki adres: https://www.teczowerodziny.pl/zasoby/wywiady-z-dziecmi-z-teczowych-rodzinData dodania komentarza: 7.10.2025, 00:50Źródło komentarza: VI Marsz Równości w Rzeszowie. Młode pokolenie przejęło głosAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Rzeczowo wytłumaczone. Macie może z Google ilość możliwych odmian tego plusa (+)? Warto również podać link to tłumaczenia, wg prawa autorskiego. Nie odnieśliście się jako redakcja do możliwości adopcji przez LGBTQIA dzieci (małoletnich). W nawiasach tłumaczę z inn ego nasz piękny język.Data dodania komentarza: 6.10.2025, 19:26Źródło komentarza: VI Marsz Równości w Rzeszowie. Młode pokolenie przejęło głos Ł Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Za Google: Skrót LGBTQIA oznacza: Lesbijki, Geje, Biseksualni, Transpłciowi, Queer (lub Questioning – kwestionujący tożsamość), Interpłciowi, Aseksualni (lub Alli – sojusznicy). Znak plus „+” po skrócie symbolizuje obecność innych tożsamości, które nie mieszczą się w definicjach literowych, obejmując wszystkich, którzy nie czują się dobrze w tradycyjnych ramach płci i seksualności.Data dodania komentarza: 6.10.2025, 16:45Źródło komentarza: VI Marsz Równości w Rzeszowie. Młode pokolenie przejęło głosAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Coraz bardziej ten skrót LG się rozrasta, może portal zamieści wytłumaczenie, bo niestety z braku czasu nie uczestniczę w obserwacji wszelkich zlotów w mieście innowacji, stąd pewnie nie do końca poprawnie pojąłem że facet z facetem albo kobieta z kobietą chcą adoptować dziecko. Fakt, taki związek dziecka nie przyniesie, tylko po co krzywdzić maluchy? Przecież można adoptować dziecko z domu dziecka do skończenia wieku 18 lat. Tam jest, jak sądzę, wiele do wykazania lepszego wychowania.Data dodania komentarza: 4.10.2025, 21:39Źródło komentarza: VI Marsz Równości w Rzeszowie. Młode pokolenie przejęło głos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama