Do rozpoczęcia prac nad przygotowaniem dokumentacji projektowej pod tą inwestycję, firma potrzebowała mieć zabezpieczony teren. W tym celu wystąpiła do Rady Miasta o zamianę działek. Radni jednak podchodzili sceptycznie do tej zamiany. Urzędnicy dopytywali się także, czy miasto podpisało porozumienie z inwestorem, gwarantujące realizację proponowanych przez niego zamierzeń.
Okazało się jednak, że taki dokument nie został podpisany.
- W podpisanym przez nas liście intencyjnym z deweloperem jest zapewnienie, że firma wykona wszystko to, co jest na wizualizacjach projektu. Deweloper proponuje także wspólną realizację wraz z miastem - przekonywał Marek Ustrobiński, zastępca prezydenta Ferenca.
Po chwili zastanowienia radni wyrazili zgodę na zamianę działek pod planowaną inwestycję.
Napisz komentarz
Komentarze