Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Michał Połuboczek
Reklama Powiat Rzeszowski
Reklama poseł Adam Dziedzic

Wojna cenowa Lidl kontra Biedronka: Kto wygrywa w Rzeszowie?

Podziel się
Oceń

W ostatnich latach polskim rynkiem handlowym wstrząsa intensywna wojna cenowa między dwoma największymi dyskontami – Lidl i Biedronka. Obie sieci nieustannie obniżają ceny, wprowadzają nowe promocje i walczą o miano najtańszego sklepu w kraju. Ale czy ta walka faktycznie przynosi korzyści konsumentom?
Wojna cenowa Lidl kontra Biedronka: Kto wygrywa w Rzeszowie?

Źródło: mat. prasowe Lidl oraz Biedronka

Obie sieci regularnie obniżają ceny podstawowych produktów spożywczych, takich jak chleb, mleko, czy mięso. Dodatkowo klienci są kuszeni licznymi promocjami i ofertami specjalnymi. Ta rywalizacja przekłada się na realne oszczędności dla konsumentów, którzy coraz chętniej porównują ceny i szukają najlepszych okazji.

W Rzeszowie Lidl tańszy od Biedronki? 

W najnowszej reklamie Lidl chwali się kolejnym porównaniem cen względem Biedronki. Porównanie cen wybranych cen dokonano także w Rzeszowie. 

Lidl udostępnił w Internecie kopie paragonów, w których porównuje zakupy zrobione na początku października br. w sklepie Biedronka przy ulicy Iranka-Osmeckiego 25 (os. gen. Andersa). Zakupów w tym sklepie dokonano w formie trzech paragonów, o różnych godzinach. Łączna wartość zakupów w tej Biedronce wyniosła 212,41 zł. 

Lidl chwali się, że te same, zakupione w Biedronce produkty, kosztowały w ich sklepie przy ulicy Krakowskiej 30 B dokładnie 204,37 zł. Z udostępnionych paragonów wynika, że w obu przypadkach kupcy nie używali żadnych aplikacji lub kart stałego klienta, a ich zakup odbył się w tym samym dniu, co w Biedronce. 

grafika: lidl.pl/koszyk

Artykuł ten piszemy w ramach ciekawostki, mając na uwadze, że oba dyskonty regularnie prowadzą swoje odrębne badania konsumenckie i jednakowo chwalą się najtańszymi zakupami.  

- Ceny regularne produktów w lokalizacjach wakacyjnych są takie same lub jeszcze niższe niż w miejscach zamieszkania klientów, gdzie zwykle robią zakupy - mówi Portalowi Spożywczemu Joanna Piwowarczyk, menedżerka ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka. - Wspieramy porównania cen pod warunkiem, że są przeprowadzane rzetelnie - dodała. 

Warto zauważyć, że zdaniem wielu ekspertów wojna cenowa, która rozgorzała między tymi sieciami, przyniosła konsumentom liczne korzyści w postaci niższych cen, a jednocześnie wymusiła na innych graczach rynku dostosowanie się do nowych warunków konkurencji. 

Na czym polega ta wojna?

Obie sieci stosują szereg działań mających na celu przyciągnięcie klientów i zdobycie przewagi konkurencyjnej. Do najczęstszych praktyk należą:

  • Regularne obniżki cen podstawowych produktów spożywczych i przemysłowych.
  • Promocje i wyprzedaże czasowo obniżające ceny wybranych artykułów.
  • Rozszerzanie asortymentu o produkty marek własnych, które są zazwyczaj tańsze od marek ogólnodostępnych.
  • Intensywne kampanie reklamowe podkreślające niskie ceny i atrakcyjność oferty.

Kto na tym zyskuje?

Bez wątpienia największymi beneficjentami tej sytuacji są konsumenci. Dzięki wojnie cenowej mogą kupować potrzebne produkty w niższych cenach, co pozwala im zaoszczędzić znaczną część domowego budżetu. Z drugiej strony, intensywna konkurencja wymusza na producentach obniżanie kosztów produkcji, co przekłada się na niższe ceny hurtowe i ostatecznie wpływa na ceny detaliczne.

Walka Lidla i Biedronki zmusiła inne sieci handlowe do dostosowania swojej strategii. Mniejsze sklepy starają się wyróżnić specjalistyczną ofertą lub wyższej jakości produktami, podczas gdy większe sieci inwestują w nowoczesne technologie i programy lojalnościowe, aby zatrzymać klientów.

Jakie są skutki tej wojny?

Wojna cenowa między Lidl a Biedronką ma zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Z jednej strony, prowadzi do obniżki cen i zwiększenia dostępności produktów dla konsumentów. Z drugiej strony, może prowadzić do utraty jakości produktów, jeśli sieci będą zbyt mocno skupiać się na obniżaniu kosztów. Ponadto, intensywna konkurencja może prowadzić do wyczerpania się niektórych dostawców, co może ograniczyć wybór produktów na półkach sklepowych.


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaRadny Mateusz Maciejczyk
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: JurekTreść komentarza: Szanowni ministrowie, premierze, prezydencie. Akcyjne działanie "bo się tir zatrzymał", świadczy o tym że drogowa służba nadzoru, policja, oraz inne służby ku temu powołane nie działają. Stąd moje pytanie. Na co idą moje opłaty wymagane przez RP?Data dodania komentarza: 31.12.2025, 19:01Źródło komentarza: Trudne warunki pogodowe w kraju, w środę rano kolejne posiedzenie sztabu kryzysowegoAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Moim zdaniem Rzeszów powinien być stolicą innowacji, zakazać należy zarówno fajerwerków, wjazdu pojazdów silnikowych poniżej normy unijnej Euro 7, wejścia zaściennych obywateli, spalania czegokolwiek w obrębie 2000 km od Ratusza, zakazu zgromadzeń powyżej 2 osób w pomieszczeniu poniżej 10000 metrów kwadratowych. Tak rządzone miasto, Pana Fijołka, ktory przez ostatnie kilkanaście lat, jako radny, za nic nie odpowiadał, będzie się rozwijać. Ludzie będą walić drzwiami, a nie rzadko oknami, to innowacji. Nie mylic proszę z Jurekowi.Data dodania komentarza: 30.12.2025, 21:11Źródło komentarza: Sylwester bez huku nad Wisłokiem. Czy Rzeszów jest gotowy na zakaz fajerwerków?Autor komentarza: ObywatelTreść komentarza: Oczywiście zakazać w szczególności w okolicach budynków oraz parkingów. Niejednokrotnie petardy lecą w kierunku bloków lub parkujących samochodów. O tragedie nie trudno. Zarówno policja jak i straż miejska powinna nasilić patrole co być może zapobiegnie tragediom.Data dodania komentarza: 30.12.2025, 16:21Źródło komentarza: Sylwester bez huku nad Wisłokiem. Czy Rzeszów jest gotowy na zakaz fajerwerków?Autor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Nie rozumiem tych ludzi kupujących petardy. Przecież wydają pieniądze które mogły by im służyć na inne potrzeby. Czy to warto aby w kilka sekund stracić kasę, aby usłyszeć huk a niejednokrotnie ulec wypadkowi czy poparzeniu. Proszę policję oraz straż miejską o patrolowanie bo nie raz widziałem rzucane petardy w kierunku parkingów. Przecież parkują tam pojazdy na gaz, benzynę i nie trudno o wybuch i pożar.Data dodania komentarza: 30.12.2025, 14:29Źródło komentarza: Sylwester bez huku nad Wisłokiem. Czy Rzeszów jest gotowy na zakaz fajerwerków?Autor komentarza: witekTreść komentarza: Oczywiście że zakazać! Jak już musisz strzelać to strzelaj u siebie w pokoju.Data dodania komentarza: 29.12.2025, 16:54Źródło komentarza: Sylwester bez huku nad Wisłokiem. Czy Rzeszów jest gotowy na zakaz fajerwerków?Autor komentarza: WitekTreść komentarza: Oczywiście że zakazać.Kto już musi to u siebie w pokoju.Data dodania komentarza: 29.12.2025, 16:51Źródło komentarza: Sylwester bez huku nad Wisłokiem. Czy Rzeszów jest gotowy na zakaz fajerwerków?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama