Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Advertisement
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Radni Razem dla Rzeszowa weszli z kontrolą do dwóch wydziałów Urzędu Miasta

Podziel się
Oceń

Jacek Strojny i Michał Wróbel od poranka prowadzą w czwartek kontrole w dwóch wydziałach Urzędu Miasta Rzeszowa. Dlaczego?
Radni Razem dla Rzeszowa weszli z kontrolą do dwóch wydziałów Urzędu Miasta

Źródło: archiwum Razem dla Rzeszowa/Facebook

Razem dla Rzeszowa, klub mający w Radzie Miasta czterech swoich przedstawicieli, będący w cichej, nieformalnej koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, zarzuca miastu opieszałość lub lekceważące podejście do składanych interpelacji, w zakresie dostępu do informacji publicznej, np. wydatkowania publicznych pieniędzy. 

RdR żali się na skąpe odpowiedzi na interpelacje radnych 

Najpierw radny RdR Michał Wróbel skarżył się w mediach społecznościowych na lakoniczną odpowiedź na pytania dotyczące Gminnego Programu Rewitalizacji. W kilku punktach zadał szczegółowe pytania, m.in.  dot. trybu prac nad programem, komórki organizacyjnej Urzędu Miasta odpowiedzialnej za jego realizację czy liczby etatów pracowników, którzy będą zajmować się pracą nad dokumentem.  

W odpowiedzi na dwustronicową interpelację radny Wróbel otrzymał krótką odpowiedź, sygnowaną przez Marcina Stopę, sekretarza miasta, w której czytamy: "trwają prace nad zmianą regulaminu organizacyjnego Urzędu Miasta w zakresie przygotowania do realizacji zadań związanych z opracowaniem Gminnego Planu Rewitalizacji". 

 Z kolei Jacek Strojny, lider Razem dla Rzeszowa i wiceprzewodniczący Rady Miasta domaga się ujawnienia faktur i umów dot. wydatków Urzędu Miasta. W tym temacie we wrześniu złożył obszerną interpelację do Prezydenta Rzeszowa. W piśmie zaznaczył, żeby zanonimizować dane prawnie chronione. 

Kilkanaście dni później sekretarz Marcin Stopa przekazał Strojnemu odpowiedź. Ta jednak go nie usatysfakcjonowała. 

A napisano w niej: "Uwzględniając obecny stan faktyczny i prawny, w którym nie ma wymogów prawnych prowadzenia centralnego rejestru umów oraz wynikających z niego zestawień wśród jednostek sektora finansów publicznych, w celu uzyskania informacji można zapoznać się ze sprawozdawczością budżetową oraz wykazami udzielonych zamówień publicznych, jakie publikowane są w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Rzeszowa". Czyli wniosek Jacka Strojnego nie został w pełni wykonany. 

"Dlaczego stopy się pocą?"

Jacek Strojny 22 października skierował do Biura Rady Miasta informację o zamiarze przeprowadzenia kontroli w Wydziale Księgowo-Rachunkowym oraz Organizacyjno-Administracyjnym. Radny powołał się m.in. na  art. 24 ustawy o samorządzie gminnym, który mówi w paragrafie 2.: "W wykonywaniu mandatu radnego radny ma prawo, jeżeli nie narusza to dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność urzędu gminy, a także spółek z udziałem gminy, spółek handlowych z udziałem gminnych osób prawnych, gminnych osób prawnych, oraz zakładów, przedsiębiorstw i innych gminnych jednostek organizacyjnych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.".
Lider Razem dla Rzeszowa kontrole zapowiedział na czwartek 24 października kolejno na godzinę 8:30 i 10:30. 

Niemniej jednak w odpowiedzi na informacje o zamiarze przeprowadzenia kontroli znowu sekretarz Marcin Stopa odpowiedział, że najpóźniej w ciągu siedmiu dni wyznaczy datę i miejsce przeprowadzania kontroli. Z tym nie mógł zgodzić się Strojny. W mediach społecznościowych napisał: "Jak mawiał klasyk... nie ze mną te numery Brunner". Swój wpis zaczął też od słów: "Dlaczego stopy się pocą?", które, jak nietrudno się domyśleć, nawiązują do nazwiska sekretarza miasta. 

Wiadomo, że Jacek Strojny i Michał Wróbel pojawili się w czwartek rano w Wydziale Księgowo-Rachunkowym. W rozmowie z przyjaznym im portalu wRzeszowie, Strojny zapowiedział, że "chcą wydobyć informacje, które podstawowe z punktu widzenia systemu demokratycznego". Dodał, że po kontrolach przekaże opinii publicznej swoje wnioski. 

Ratusz: chętnie pomożemy w kontroli

Do trwających kontroli w poszczególnych wydziałach odniosła się w rozmowie z Halo Rzeszów Marzena Kłeczek-Krawiec, rzeczniczka prezydenta Rzeszowa. Jak powiedziała," w samej kontroli Urząd Miasta nie widzi nic złego, a wręcz przeciwnie. Radnych nie spotkają żadne problemy w jej realizacji". 

Rzeczniczka dodała, że sama odpowiedź sekretarza o wyznaczeniu terminu kontroli miała służyć dokładnemu przygotowaniu wszystkich dokumentów oczekiwanych przez radnych.

- Stąd zaproponowano kolejne terminy działań kontrolnych - powiedziała Marzena Kłeczek-Krawiec, zapewniając, że radni "otrzymają wszelkie dokumenty objęte kontrolą". 


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
Reklama
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama