Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama Advertisement
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Marek Poręba kolejnym kandydatem na prezydenta Rzeszowa

Podziel się
Oceń

Poszerza się ławka kandydatów na fotel prezydenta Rzeszowa. Kilka dni temu chęć kandydowania zgłosił Marek Poręba, był szef PO w Rzeszowie.
  • Źródło: media społecznościowe
Marek Poręba kolejnym kandydatem na prezydenta Rzeszowa
Rzeszów
Przypomnijmy, przedterminowe wybory na prezydenta Rzeszowa mają się odbyć 9 maja. W piątek Premier Morawiecki ostatecznie uciął spekulacje o tym, jakoby ich termin miałby być przesuwany ze względu na pandemię koronawirusa. Szef rządu podpisał w tej sprawie stosowne rozporządzenie. Więcej o tym przeczytacie państwo tutaj: Wybory w Rzeszowie 9 maja. Premier podpisał rozporządzenie

Jak na razie do tej pory chęć kandydowania zgłosiło 9 kandydatów: Marcin Warchoł, Ewa Leniart, Maciej Masłowski, Agnieszka Itner, Edward Słupek, Kazimierz Rochecki, Waldemar Kotula oraz Arkadiusz Opoń i Grzegorz Braun.

Z kolei wczoraj szef PO Borys Budka, może nie bezpośrednio, ale dość konkretnie zakomunikował, że ich kandydatem będzie Konrad Fijołek, obecny radny Rzeszowa.

- Będziemy stawiać na samorządowca, nie ma innego wyjścia. Musi mieć on doświadczenie samorządowe, dawać gwarancje, że Rzeszów będzie się w dalszym ciągu w taki sam sposób rozwijał. Jeśli w spokoju uda nam się zakończyć ten proces, będzie to kandydat z dużym obywatelskim poparciem, który również jest znany w dotychczasowym środowisku prezydenta Rzeszowa - powiedział w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem Borys Budka. Więcej o tym przeczytacie państwo tutaj: Budka: Kandydat opozycji będzie ze środowiska Ferenca

W ostatnim czasie na giełdzie nazwisk pojawiło się kolejne: Marek Poręba, m.in. były szef PO w Rzeszowie.

- Mój najlepszy przyjaciel jeszcze z lat szkolnych w jednym z komentarzy napisał o niezależności kandydatów w wyborach na Prezydenta Rzeszowa, który chciałbym uogólnić: " Ich niezależność polega na tym, że nic od nich nie zależy...". Dało mi to mocno do myślenia. Sam byłem jeszcze kilka lat temu zależny. Ale nie pozostawałem przez te lata obojętny i miałem swoje zdanie. Dlatego uważam za przywilej i obowiązek stanąć na straży pojęcia "niezależny" w szczególności odnosząc się do wyborów samorządowych. W ostatnich kampaniach samorządowych w Polsce na poziomie lokalnym dało się odczuć zmęczenie społeczne wyborem stawianym przez miejscowe partie. Widzę i w tej naszej kampanii rzeszowskiej, niespodziewanej z niespodziewanym dla większości wskazaniem odchodzącego Prezydenta oraz swoisty nalot nieuprawnionych stwierdzeń o startowaniu z pseudo niezależnych komitetów. Widzę brak porozumienia tam, gdzie jest oczekiwane chyba najbardziej a tym samym lekceważenie chętnych bezpartyjnych. Biorąc to pod uwagę oraz liczne rozmowy ze znajomymi, przyjaciółmi oraz historię życia mająca już ponad pół wieku , pełną błędów, porażek, ale i sukcesów, zwycięstw, dobrych decyzji, postanowiłem na tym etapie poważnie rozważyć start w tych wyborach. Tym bardziej że jestem z Rzeszowem związany od 14 roku życia na stałe. Doświadczenie samorządowe spore, krótkie, ale jednak - parlamentarne oraz zarządcze pozwala mi odważyć się stawić czoło konkurentom uznawanym za wybitnych. Moje rozpoczęte konsultacje nie opierają się na poszukiwaniu wsparcia w powszechnie znanych komitetach. Dziś moim komitetem są niezależni Rzeszowianie a w ramach tego tworzony ruch społeczny o roboczej nazwie "Łączy Nas Rzeszów". Społeczny, ponieważ wsparcia szukać trzeba u tych, którzy zdecydują o wyborze, czyli wspaniałych gospodarzy naszego miasta - Rzeszowian. Wspomniałem, że poważnie rozważam, dlatego że do tej pory nie widzę poważnego traktowania niezależności. Wszystkich chętnych do walki o prawdziwą niezależność zachęcam do łączenia sił. Bo przyszłością Rzeszowa są dziś dzieci - czytamy na jego profilu w mediach społecznościowych.

Polityczna przeszłość Poręby

Marek Poręba już raz próbował startować w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Było to w 2006 roku. Jednak zdobył w nich zaledwie nieco ponad 3 proc. głosów. Później był wicewójtem Trzebowniska, w latach 2010-14 radnym powiatu rzeszowskiego, a w 2011 roku bezskutecznie kandydował w wyborach do Sejmu RP.

W latach 2006-2013 przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Rzeszowie. W 2015 na kilka miesięcy został posłem, uzyskując mandat w miejsce Zbigniewa Rynasiewicza, który zrezygnował z tej funkcji. Był wtedy członkiem komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Spraw Wewnętrznych oraz Infrastruktury. W ponownych wyborach do Sejmu nie uzyskał jednak ponownie mandatu. Od 2016 roku jest bezpartyjny.


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
ReklamaAdvertisement
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama