Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama rzeszów miasto sportu 2026

Radny Mateusz Maciejczyk proponuje powstanie społecznego parku z drzewami owocowymi

Podziel się
Oceń

Rzeszowski radny Mateusz Maciejczyk zaproponował pomysł stworzenia społecznego sadu. Terenem, który mógłby się do tego nadawać, jest prawie 2-hektarowa działka położona na granicy osiedli Generała Andersa, Przybyszówka, Baranówka, w niedalekiej odległości od Miłocina.
sad owocowy Baranówka
Kwitnące jabłonie, gruszki, śliwki, latające pszczoły, a bliżej jesieni pyszne owoce? Do tego ławeczki, alejki, w ksrócie - magiczne miejsce na chwile relaksu. Radny Mateusz Maciejczyk proponuje społeczny sad z drzewkami owocowymi.

Lokalizacja, topografia terenu, obecny drzewostan i przeszłość tego miejsca sprawiają, że byłoby to miejsce idealne - mówi Mateusz Maciejczyk. - Kiedyś również rosły tutaj drzewa owocowe, więc tradycja jest kontynuowana - zauważa. 

Park owocowy metodą na kontakt z naturą

Zdaniem radnego, pełniącego jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Osiedla Baranówka, taki park byłby idealnym miejscem do odpoczynku, spaceru, relaksu i kontaktu z naturą. - Moglibyście usiąść na ławce, zerwać pyszną papierówkę, śliwkę czy gruszkę, a także skorzystać z urządzeń do rekreacji, a może nawet grilla czy ogniska. To byłby prawdziwy raj dla miłośników natury! - zapewnia. 

W rozmowie z Halo Rzeszów radny Maciejczyk zauważa, że pomysł na tego typu miejsce dojrzewał już jakiś czas. - Podróżując po różnych miastach i krajach widziałem piękne wykorzystanie drzew owocowych. Zarówno jako forma ozdoby, jak i też miejsca, gdzie można odpocząć czy nawet skorzystać z dobrodziejstw natury - mówi. 

 

Plany radnego Mateusza Maciejczyka to jedno, ale nie wyobraża sobie powstania takiego miejsca, bez współpracy z mieszkańcami. Intencją jest, aby w parku poza drzewami znalazły się miejsca wypoczynku, plac zabaw, budki lęgowe dla ptactwa czy zapylaczy. - Nie ukrywam, że świetnie by było, gdyby w okolicy tego społecznego parku powstał mały zbiornik retencyjny, a może i w przyszłości zagnieździ się tam fauna i flora wodna - zdradza przewodniczący Rady Osiedla Baranówka. 

 - To miejsce byłoby idealne na wypoczynek czy spacery, a może nawet udałoby się kiedyś w Rzeszowie, bazując na niedaleko istniejącej stadninie konnej, utworzyć ścieżkę przyrodniczą do jazdy konnej. Wyobrażasz sobie miejsce, gdzie na wiosnę wszystko kwitnie, a pąki kwiatów owocują? To byłoby takie miejsce - przekazuje Maciejczyk. 

Lokalizacja, o której wspomina radny, jest nieprzypadkowa. Jest tam już istniejący drzewostan, który można byłoby świetnie zagospodarować, a to wszystko w formie ekologii. Tak samo jak ścieżki, utwardzone, ale bez żadnego asfaltu czy bruku. - Oczywiście całość musi być organizowana z Zespołem Szkół Agroprzedsiebiorczości, Politechniką Rzeszowską, fundacjami, urzędnikami miejskiego Ratusza oraz mieszkańcami. - Tak, żeby park pełnił kilka funkcji od tej rekreacyjnej, po wypoczynkową i edukacyjną.

A jakie drzewa rosłyby w parku owocowym?

Mateusz Maciejczyk, nie byłby sobą, gdyby nie myślał przyszłościowo, mając na uwadze to, co już się dokonało. 

-  Na pewno chciałbym ująć w tym projekcie stare drzewa owocowe, które były bardzo odporne na różne warunki, ale mniej owocowały. To samo z różnymi ziołami czy łąkami kwietnymi. Jeżeli coś potrafiło rosnąć przez kilkadziesiąt lat w polach i owocowało, dlaczego nie miałoby rosnąć w Rzeszowie? - zauważa, dodając: "smak owoców z takich drzew, jak beta szara, papierówka czy antonówka i reneta (odmiany jabłek - przyp. redakcja) przypominają czasy młodych lat". 

Swoją propozycję Mateusz Maciejczyk zamieścił w mediach społecznościowych. Liczne - pozytywne reakcje mieszkańców nie tylko osiedla Baranówka, ale całego Rzeszowa, sugerują, że pomysł radnego jest przysłowiowym "strzałem w dziesiątkę". Pozostaje tylko trzymać kciuki za realizację tej inicjatywy.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: w MojżeszowieData dodania komentarza: 8.07.2025, 10:18Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: prorokTreść komentarza: Poczytaj historię miasta to sie dowiesz skąd tematy żydowskie w Rzeszowie. A jak Cię to nie interesuje to zajmij się historią swojej wsi bo może akurat Twój dziadek też ma korzenie żydowskieData dodania komentarza: 4.07.2025, 19:24Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: xxxTreść komentarza: Tragedia! Izrael morduje Palestynę a "pro żydowskie" pismaki jarają się literaturą państwa zbrodniarzy! Gdzie my jesteśmy?!Data dodania komentarza: 4.07.2025, 18:26Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięci K Autor komentarza: Krystian PropolaTreść komentarza: Dziękuję, że jest Pan naszym czytelnikiem i za Pańską uwagę. Niestety nie zostanie ona uwzględniona. Pozdrawiam serdecznie, na szczęście dziś już chłodniej :)Data dodania komentarza: 4.07.2025, 10:37Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: HenTreść komentarza: Wszedłem tu tylko po to, żeby napisać, że nikogo to nie interesuje, panie doktorze Propola. Proszę się zająć tematami miasta, a nie tematami żydowskimi. Pozdrowienia gorące, bo dziś 30 stopniData dodania komentarza: 3.07.2025, 09:53Źródło komentarza: „To jest nasze wspólne dziedzictwo”. Rozmowa z prof. Aliną Molisak o literaturze żydowskiej i pamięciAutor komentarza: lózakTreść komentarza: bo fachowcy z pisu nie wiedzieli co to jest. Oni się znają na węglu i wodzie świeconejData dodania komentarza: 30.06.2025, 19:41Źródło komentarza: PiS zrzekł się praw do cennych złóż na Grenlandii? Gawlik ujawnia i pyta
Reklama
Reklama
Reklama