Kilkanaście minut po godzinie 15, w piątek 6 września, do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze lasu w miejscowości Bratkowice, na granicy powiatów rzeszowskiego i ropczycko-sędziszowskiego.
Na miejsce skierowano pięć zastępów straży pożarnych: 2 samochody gaśnicze z Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie oraz 3 wozy z Ochotniczych Straży Pożarnych w Bratkowicach, Mrowli i Trzcianie.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI GAŚNICZEJ:
- Ze zgłoszenia wynikało, że pali się 20 metrów kwadratowych powierzchni lasu - przekazał redakcji Halo Rzeszów mł. kpt. Karol Lignowski z rzeszowskiej straży pożarnej.
Szybko jednak okazało się, że pożar jest większy.
- Akcję gaśniczą w jego początkowej fazie utrudniał silny wiatr - powiedział strażak.
Zagrożone były budynki mieszkalne. Jak mówili naszemu dziennikarzowi okoliczni mieszkańcy, ogień miał nawet trzy metry wysokości.
Obecnie strażacy szacują, że spaliło się około hektara lasu. - Pożar został zlokalizowany i opanowany. Trwa dogaszanie pogorzeliska - przekazał mł. kpt. Lignowski.
Na miejscu pożaru pojawił się wójt gminy Świlcza Dawid Homa oraz Tomasz Wojton, radny powiatu rzeszowskiego.
W związku z prowadzoną akcją gaśniczą zablokowana jest droga powiatowa relacji Bratkowice-Czarna Sędziszowska. Utrudnienia mogą potrwać nawet do wieczora.
Okoliczności pożaru wyjaśnia straż leśna, policja i straż pożarna.
Aktualizacja, godz. 18:15
Zakończono działania gaśnicze. Droga jest przejezdna. Straty szacuje straż leśna.
Napisz komentarz
Komentarze