Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!

Podziel się
Oceń

W minionym tygodniu na ulicach Rzeszowa rozlepiono treści odwołujące się do haseł marksistowskich i komunistycznych. Jak się okazuje, to zorganizowana akcja agitacyjna, która miała już miejsce także w innych częściach Polski.
Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!

Autor: Krystian Propola / Halo Rzeszów

W ostatnich dniach na niektórych rzeszowskich słupach oraz tablicach reklamowych można było zauważyć plakaty odwołujące się do haseł marksistowskich i komunistycznych. Umieszczono na nich szereg nawiązań do czasów słusznie minionych.

"Czerwone" postulaty

Plakatami oblepione zostały m.in. słupy reklamowe przy ul. Dąbrowskiego. Ich przekaz nawołuje do podjęcia "walki z imperializmem", a także do ograniczenia przez państwo polskie wydatków na zbrojenia.

fot. Krystian Propola/Halo Rzeszów

Nie sposób nie zauważyć, iż podobne stwierdzenia i postulaty mogą destabilizować opinię publiczną, co jest szczególnie niebezpieczne w kontekście obecnej sytuacji za wschodnią granicą.

Jak można się przekonać, za akcją plakatową w Rzeszowie stoją członkowie marksistowsko-komunistycznej organizacji Czerwony Front, którzy w przeszłości wielokrotnie rozlepiali, w różnych miejscach w Polsce, swoje grafiki agitacyjne.

Ideologia i manipulacje

Organizacja określa się jako marksistowska i walcząca z "imperializmem oraz wojną". Odwołuje się przy tym do starych haseł m.in. Międzynarodówki Komunistycznej, w tym do słynnego sloganu "Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!".

Kapitalizm to zdegenerowany system, którego użyteczność dawno już przeminęła. W epoce swojej starczej degeneracji rodzi wojny, rasizm, biedę i głód. Imperializm, ostatnie stadium kapitalizmu, charakteryzuje się walką gangów kapitalistycznych złodziei o podział łupu. Dziś, podczas gdy łup stale zmniejsza się w wyniku kryzysu kapitalizmu, walka wzmaga się i widzimy zwrot ku wojnie

- piszą w swoich mediach członkowie Czerwonego Frontu.

Analizując materiały zamieszczone na stronie organizacji można się przekonać, że jej przedstawiciele starają się manipulować faktami historycznymi, idealizując m.in. postać Włodzimierza Lenina, a także działalność partii bolszewickiej w Rosji.

Mimo kłamstw wrogich rewolucji historyków, w partii bolszewickiej istniała pełna swoboda dyskusji, na zasadach centralizmu demokratycznego. To dzięki tej metodzie w partii żywa była polityczna debata, a członkowie byli w stanie grupować się we frakcje i przedstawiać radykalnie różne platformy działania, przedstawiając otwarcie swoje pozycje bez obaw o administracyjne sztuczki czy personalne zastraszanie

- czytamy na stronie organizacji.

W tym miejscu należy przypomnieć, iż zgodnie z art. 13 Konstytucji RP zakazane jest w Polsce funkcjonowanie organizacji odwołujących się w swoich programach do praktyk totalitarnych, w tym również komunistycznych.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

PogromcaRedaktorkow 24.04.2025 00:35
ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwa

PRL 23.04.2025 19:44
Komuno wróć !!

Pan Wiceradoktorek 23.04.2025 12:33
Oczywiście, bo Czeka to przecież produkt stalinizmu...

adrian 22.04.2025 22:51
"czasy słusznie minione" – tak, szkoda że pan w-ce redaktorek nie przytacza np. tego: "Nie do Stalina, Bieruta, Gierka czy Jaruzelskiego — musimy wrócić do Lenina, Trockiego i bolszewików!" albo tego: Przez długi czas wrogowie komunizmu wierzyli, że z powodzeniem wygnali ducha Rewolucji Październikowej. Upadek Związku Radzieckiego zdawał się potwierdzać ich przekonanie, że komunizm ostatecznie zniknął. „Zimna wojna się skończyła” – cieszyli się – „i to my wygraliśmy”. Jednakże, w przeciwieństwie do legendy tak uporczywie powtarzanej przez naszych wrogów klasowych, to nie komunizm upadł w latach 80-tych, ale stalinizm – okropna, biurokratyczna i totalitarna karykatura, która nie miała żadnego związku z reżimem demokracji robotniczej ustanowionym przez Lenina i bolszewików w 1917 r. Stalin przeprowadził polityczną kontrrewolucję przeciwko bolszewizmowi, opierając się na uprzywilejowanej kaście urzędników, którzy doszli do władzy w okresie odwrotu rewolucji po śmierci Lenina. Aby skonsolidować swoją kontrrewolucyjną dyktaturę, Stalin był zmuszony zamordować wszystkich towarzyszy Lenina i ogromną liczbę innych prawdziwych komunistów. Stalinizm i bolszewizm nie tylko nie są identyczne – są diametralnie różne, są wzajemnie wykluczającymi się i śmiertelnymi wrogami, które rozdziela rzeka krwi.” „Wystarczy wspomnieć, że w 1917 r. Lenin wysunął hasło „cała władze w ręce rad” w czasie, gdy organizacje te, reprezentujące masy robotników i żołnierzy, znajdowały się pod kontrolą reformistycznych mienszewików i socjalistów-rewolucjonistów. Tym hasłem Lenin mówił do reformistycznych przywódców – „większość jest po waszej stronie. Proponujemy, abyście to wy wzięli władzę w swoje ręce i dali ludziom to, czego chcą – pokój, chleb i ziemię. Jeśli to zrobicie, będziemy was wspierać, unikniemy wojny domowej, a walka o władzę ograniczy się do pokojowej walki o wpływy wewnątrz rad”. „Zasadniczo cele komunistów są takie same, jak cele robotników jako całości. Opowiadamy się za całkowitą eliminacją głodu i bezdomności, za gwarantowaną pracą w dobrych warunkach, za drastycznym skróceniem tygodnia pracy i zdobyciem dla mas wolnego czasu, za gwarantowaną, wysokiej jakości opieką zdrowotną i edukacją, za zniesieniem imperializmu i wojen oraz za zakończeniem szaleńczego niszczenia naszej planety.” „Komuniści walczą o całkowitą emancypację klasy robotniczej, o wolność od ucisku i udręki pracy najemnej. Można to osiągnąć jedynie poprzez zniszczenie burżuazyjnego państwa, wywłaszczenie środków produkcji i wprowadzenie socjalistycznego planowania pod demokratyczną kontrolą i zarządem robotników.” „Komunizm oznacza (…) skok ludzkości z dziedziny konieczności w dziedzinę wolności” Ale to zrozumiałe – pan redaktorek ma swój interes klasowy w papugowaniu IPN-owskiego bełkotu, w podtrzymywaniu dyktatury kapitału, gdzie niewolnikom łaskawie pozwala się wybrać pana raz na cztery lata, a zakład pracy to miejsce niemalże z definicji totalitarne. Nie jest to bynajmniej żadne ad hominem, panie Krystianie! My to doskonale rozumiemy, mało kto byłby skory oddać swoją władzę i przywileje, czy to kapitalista, czy stalinowski biurokrata (których cała rzesza się wszak uwłaszczyła po 1988, na czele z ministrem Wilczkiem, który tę słynną ustawę napisał pod siebie, jak przyznał publicznie)! Poza tym także w tym jest rola mediów – urządzać nagonki, wyśmiewać, przeinaczać i ignorować wszelkie głosy, faktycznie podważające status quo i wychodzące poza przesunięte na przestrzeni ostatnich lat skrajnie na prawo okienko Overtona. Oto wasza "demokracja" w praktyce – dostosuj się i służ tym samym panom co inni albo giń, a "wolne media" i wszechobecna propaganda tak pozornie odpolityczniona, że niewidoczna dla większości laików, zrobi swoje by wdepnąć cię w ziemię jak się za bardzo wychylisz. Natomiast tym, którzy chcą faktycznie nieocenzurowaną historię, polecam "10 dni, które wstrząsnęły światem" autorstwa Johna Reeda, czy "Historię rewolucji październikowej", "Rewolucję zdradzoną" i "Nauki października" Trockiego.

K
Pan Wiceradoktorek 23.04.2025 20:07
Tak, bo Czeka to przecież wymysł stalinizmu...

czf 24.04.2025 08:35
Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadora

papieżpolak 22.04.2025 22:23
no i mają rację, to nie nasza w0jna

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: tęczowy rafał , tęczowi kibice resovi ukrywający sie pod postacią twardzieli w dresachData dodania komentarza: 30.04.2025, 12:40Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: a jest jakis poseł który coś zrobił dla Podkarpacia? Oprócz wstydu ?Data dodania komentarza: 30.04.2025, 12:39Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: NNTreść komentarza: To gawlik jest posłem? Człowiek całe życie się uczy. Nigdy nie słyszałem o nim żeby coś tu robił dla Rzeszowa czy Podkarpackiego wogóleData dodania komentarza: 28.04.2025, 18:51Źródło komentarza: Radni PiS przegłosowali stanowisko Sejmiku. Poseł Gawlik: To polityka uprawiana na kłamstwie!Autor komentarza: gośćTreść komentarza: jaki klub takie hasła !Data dodania komentarza: 26.04.2025, 11:06Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiSAutor komentarza: czfTreść komentarza: Biały terror zaczął się o rok wcześniej niż czerwony i pochłonął więcej ofiar, mordowanych w o wiele bardziej brutalny sposób. Na początku rewolucja była w rzeczywistości zbyt łaskawa i naiwna. Bolszewicy wielokrotnie okazywali wielkoduszność i pozwalali znanym i aktywnym kontrrewolucjonistom odejść wolno, tak jak np. gen. Piotr Krasnow, którego puszczono wolno za obietnicę, że nie będzie walczył przeciwko rządowi, a który potem natychmiast złamał swoją obietnicę, a potem zaś kolaborował z nazistami. Czerezwyczajki stanowiły przykrą konieczność w obliczu krwawego oporu ancien regime'u. p. art. „10 najczęstszych kłamstw na temat Rewolucji Październikowej” na naszej stronie, kłamstwo nr 4 – w dalszej części cytubemy także Marka Twaina czy gen. Gravesa z USA albo amerykańskiego ambasadoraData dodania komentarza: 24.04.2025, 08:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: PogromcaRedaktorkowTreść komentarza: ale chłam, dobrze że czerwony front trzyma poziom w przeciwieństwie do dzisiejszego dziennikarstwaData dodania komentarza: 24.04.2025, 00:35Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama
Reklama