Sekretarz Stanu w MRiT Michał Jaros wraz z posłami Zdzisławem Gawlikiem i Krystyną Skowrońską omówili szczegóły przygotowywanego Kontraktu Branżowego oraz zapowiedzieli powołanie Rady ds. Rozwoju Przemysłu Lotniczego.
Inwestycja ma znacząco wzmocnić pozycję Polski w globalnym łańcuchu dostaw przemysłu lotniczego oraz stworzyć nowe miejsca pracy dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
Znaczenie przemysłu lotniczego dla polskiej gospodarki
Sekretarz Stanu Michał Jaros podkreślił, że polski sektor lotniczy jest kluczową gałęzią gospodarki, zatrudniającą bezpośrednio około 32 000 osób (według danych z 2022 roku), a pośrednio nawet ponad 100 000 pracowników. "To jest bardzo ważna gałąź polskiej gospodarki" - zaznaczył Jaros, dodając, że przemysł lotniczy generuje prawie 5 miliardów złotych wpływu do budżetu państwa rocznie.

Poseł Zdzisław Gawlik zwrócił szczególną uwagę na znaczenie sektora lotniczego dla Podkarpacia: "Trudno mi wyobrazić, jakby wyglądało Podkarpacie, gdyby coś złego dotknęło branżę lotniczą". Podkreślił, że przemysł lotniczy w Rzeszowie funkcjonuje już prawie 90 lat i "znakomicie się ma", wyrażając nadzieję na dalszy rozwój tego sektora.
Rzeszów jako centrum polskiego przemysłu lotniczego
Posłanka Krystyna Skowrońska podkreśliła rolę Rzeszowa jako ważnego ośrodka akademickiego i przemysłowego: "Jesteśmy w regionie i w zakładzie, który ma wieloletnią tradycję centralnego okręgu przemysłowego". Zwróciła uwagę na rozwój kompetencji w regionie, wskazując, że jeszcze 30 lat temu tylko dwie uczelnie w Polsce miały wydziały lotnicze związane z budową silników i szkoleniem pilotów - Politechnika Warszawska i ówczesna Wyższa Szkoła Inżynieryjna (obecnie Politechnika Rzeszowska).

Minister Jaros określił Rzeszów jako "największy campus lotniczy w Polsce z dużą tradycją, z piękną historią, zespołem wspaniałymi ludźmi, którzy tworzyli te miejsce i dalej tworzą to miejsce, rozwijają polscy inżynierowie, polscy konstruktorzy, polscy pracownicy".
Rada ds. Rozwoju Przemysłu Lotniczego - nowa inicjatywa koalicji 15 Października
Kluczowym elementem konferencji było ogłoszenie przez ministra Jarosa planów powołania Rady ds. Rozwoju Przemysłu Lotniczego. Inicjatywa ta ma na celu stworzenie platformy współpracy między rządem a branżą lotniczą, która zapewni ciągłość rozwoju sektora niezależnie od zmian politycznych.
Rada ma być organem międzyresortowym, skupiającym przedstawicieli różnych ministerstw i instytucji państwowych oraz reprezentantów branży lotniczej. Jak wyjaśnił minister Jaros, w jej skład wejdą przedstawiciele:
- Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Nauki
- Ministerstwa Edukacji
- Ministerstwa Obrony Narodowej
- Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej
- Narodowego Centrum Badań i Rozwoju
- Polskiego Funduszu Rozwoju
- Agencji Rozwoju Przemysłu
- Przedstawiciele branży lotniczej, w tym istniejącej już grupy roboczej
Głównym zadaniem Rady będzie:
- Nadzorowanie implementacji Kontraktu Branżowego
- Zapewnienie ciągłości rozwoju przemysłu lotniczego niezależnie od zmian rządów
- Koordynacja współpracy między różnymi resortami a branżą lotniczą
- Ewaluacja realizacji Kontraktu Branżowego
- Tworzenie platformy dialogu między rządem a stroną społeczną
Minister Jaros podkreślił, że powołanie Rady jest odpowiedzią na potrzeby branży wyrażone podczas spotkania: "Dzisiaj mówiąc wprost, po dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielami branży, postanowiliśmy, że potrzebna jest taka rada". Zaznaczył, że podobny projekt jest już realizowany dla przemysłu drzewnego, a powołanie Rady ds. Rozwoju Przemysłu Lotniczego powinno nastąpić w ciągu kilku miesięcy.
Kontrakt Branżowy - długofalowa strategia dla przemysłu lotniczego
Poseł Zdzisław Gawlik podkreślił znaczenie Kontraktu Branżowego jako instrumentu zapewniającego stabilność i przewidywalność dla sektora lotniczego: "Ten kontrakt jest bardzo potrzebny, bo jak pan minister słusznie zauważył, rządy się zmieniają, a przemysł lotniczy tutaj w Rzeszowie trwa już prawie 90 lat". Zwrócił uwagę, że wdrażanie produktów lotniczych to proces trwający latami, znacznie dłużej niż kadencje poszczególnych rządów.
 - grupa.jpg)
Gawlik nawiązał również do swoich doświadczeń sprzed 10 lat, kiedy to w Rzeszowie odbyło się spotkanie branży lotniczej i zbrojeniowej. Wyraził ubolewanie, że ta współpraca została zaniechana i wyraził nadzieję na jej odnowienie: "Zastanawiałem się, dlaczego pewne przedsiębiorstwa, które są w sektorze zbrojeniowym, skupione w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, nie współpracują ze sobą, że tej relacji nie ma. Ta relacja musi być".
Minister Jaros podkreślił, że Kontrakt Branżowy będzie obejmował kilka kluczowych obszarów:
- Kapitał ludzki i nowoczesna edukacja
- Współpraca z uczelniami wyższymi
- Rozwój nowych technologii
- Transformacja energetyczna
- Badania i rozwój
- Kierunki rozwoju produkcji w Polsce
Perspektywy dla nowych miejsc pracy
Posłanka Skowrońska zwróciła uwagę na potencjał rozwojowy regionu i możliwości tworzenia nowych miejsc pracy: "Kapitał zainwestowany w Polsce daje pracę, daje możliwość rozwoju polskim inżynierom, polskim technikom, którzy mogą się specjalizować". Podkreśliła, że Dolina Lotnicza na Podkarpaciu "daje szansę na pozyskiwanie środków i na realizowanie się tych wszystkich ludzi młodych, którzy mają kompetencje".
Minister Jaros zaznaczył, że przemysł lotniczy to nie tylko produkcja, ale również badania, rozwój i edukacja. Wspomniał o inicjatywie Doliny Lotniczej, która prowadzi "politechnikę na rzecz młodych osób", zachęcając dzieci już od 7-8 roku życia do zainteresowania się inżynierią i przemysłem lotniczym.
Poseł Gawlik podkreślił, że należy "uczynić wszystko również przez ten kontrakt branżowy, żeby niczego nie zaniedbać", aby nie zmarnować potencjału polskiego przemysłu lotniczego i zapewnić jego dalszy rozwój.
Konferencja prasowa w Rzeszowie była czwartym spotkaniem ministra Jarosa z przedstawicielami branży lotniczej, po wcześniejszych wizytach we Wrocławiu, Świdniku i Mielcu. Zapowiedziane inicjatywy - Kontrakt Branżowy i Rada ds. Rozwoju Przemysłu Lotniczego - mają na celu zapewnienie długofalowego rozwoju polskiego sektora lotniczego, który minister Jaros określił jako "polski biznes" i "polskie przedsiębiorstwa", mimo obecności kapitału zagranicznego.
Napisz komentarz
Komentarze