Informację tę przekazał prezydent Miasta Konrad Fijołek podczas wtorkowej konferencji prasowej. Uczestniczyli w niej m.in. sportowcy, ale też i samorządowcy, wykładowcy i inni przedstawiciele życia publicznego.
Sport w DNA
Fijołek podkreślił, że wyróżnienie to otwiera przed Rzeszowem nowe możliwości w zakresie promocji aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia wśród mieszkańców.
W marcu ogłosiliśmy, że zamierzamy jako miasto ubiegać się o wyróżnienie Europejskiego Miasta Sportu i byliśmy jednym z 40 aplikujących miast. Uwierzyliśmy w siebie bo jesteśmy wyjątkowi, a sport wpisany jest w nasze miejskie DNA.
- powiedział prezydent stolicy Podkarpacia.

O tytuł, jak wspomniał prezydent Rzeszowa, rywalizowało 40 miast, a decyzję podjęła brukselska organizacja European Capitals and Cities of Sport Federation, która od 2001 r. przyznaje tę prestiżową nagrodę miejscowościom wyróżniającym się infrastrukturą sportową, organizacją wydarzeń oraz zaangażowaniem na rzecz rekreacji.
"Jak elektrownia atomowa"
Władze Miasta podkreślają, że zdobycie tytułu to nie tylko powód do dumy, ale także szansa na rozwój – zarówno dla obecnych, jak i przyszłych pokoleń rzeszowian.
Ten tytuł ma promieniować jak elektrownia atomowa, ma motywować, ewaluować, ale przede wszystkim ma sprawić, że będziemy dumnymi mieszkańcami Rzeszowa.
– zaznaczyła Marta Niewczas, sześciokrotna mistrzyni świata w karate tradycyjnym i przewodnicząca Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji w Radzie Miasta.

Warto wspomnieć, że to właśnie obecna radna była inicjatorką zgłoszenia Rzeszowa do konkursu.
Zwycięstwo oznacza dla stolicy Podkarpacia nie tylko zaszczyt korzystania z prestiżowego tytułu, ale też i możliwość ubiegania się o dodatkowe środki na rozwój infrastruktury sportowej. Miasto zamierza aplikować o fundusze zarówno w Ministerstwie Sportu, jak i w Unii Europejskiej.
Środki te mają zostać przeznaczone m.in. na budowę ścieżek rowerowych i siłowni plenerowych. Oficjalne wręczenie tytułu odbędzie się w grudniu, w Parlamencie Europejskim w Brukseli.
Głos klubów
W trakcie konferencji głos zabrał szereg samorządowców wywodzących się ze współpracujących z prezydentem klubów radnych Koalicji Obywatelskiej oraz Rozwoju Rzeszowa. Niemniej jednak radość z sukcesu Miasta wyrazili też członkowie miejskiej Rady wywodzący się z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich byli m.in. były poseł i prezydent Rzeszowa, Andrzej Szlachta, a także była posłanka i obecna szefowa klubu radnych PiS Krystyna Wróblewska.
Chcę się zwrócić do młodych ludzi, bo są z nami. Bardzo ważny jest sport dzieci i młodzieży. Bo jeżeli będziemy go rozwijać w Mieście Rzeszowie należycie, to będziemy mieć tutaj takich wspaniałych mistrzów jak pan [Krzysztof] Ignaczak ze swoją drużyną.
- mówiła Wróblewska zwracając się do bezpośrednio do obecnego na spotkaniu z dziennikarzami siatkarskiego mistrza świata z 2014 r.
Halo Rzeszów poprosiło również o komentarz Jacka Strojnego z klubu Razem dla Rzeszowa, którego radni nie uczestniczyli w konferencji. Jak stwierdził, należy niewątpliwie pogratulować tego sukcesu miejskim włodarzom, jednak żeby móc wykorzystać w pełni jego potencjał, konieczne jest dalsze działanie.
Gratulacje, zostaliśmy i co dalej?
- odpowiedział wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Mówimy aktualnie o problemach: konieczna jest praca u podstaw i realne finansowanie sportu dzieci i młodzieży. Różnice między Rzeszowem a Toruniem, który otrzymał taki tytuł pokazywał m.in. Michał Wróbel [radny Razem dla Rzeszowa]
Poza Toruniem w 2019 r., tytuł Europejskiego Miasta Sportu przypadł także Kielcom w 2018. Z kolei tytuł Europejskiej Stolicy Sportu otrzymała przeszło 17 lat temu Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze